Gorzka lekcja siatkówki dla młodzieży z AZS-u Częstochowa

W ubiegłym sezonie Eco-Team AZS Stoelzle Częstochowa do ostatnich piłek walczył o awans do 1 ligi. To jednak się nie udało i Zarząd klubu podjął decyzję o przebudowie zespołu i grę w rozgrywkach 2 ligi, juniorami i doświadczonym kapitanem Damianem Zygmuntem. Młodzież ma zbierać doświadczenie, które przyniesie efekt w fazach finałowych rozgrywek młodzieżowych. W sobotnie popołudnie dostali srogą lekcję siatkówki od doświadczonej ekipy z Rudzińca.

Jak mówi rozgrywający zespołu z Rudzińca Bartosz Zrajkowski.

- To przyjemność wrócić do Częstochowy, gdzie miałem okazję grać w ubiegłych latach. Dodatkowo gra w legendarnej Hali Polonia, gdzie przez lata AZS Częstochowa święcił największe triumfy to bardzo fajne doświadczenie.

Trener Wojciech Pudo nie szczędził szorstkich słów względem swoich podopiecznych.

- To była różnica klas, jednak nie pokazaliśmy zaangażowania jakie pokazaliśmy w meczu ze Strzelcami Opolskimi. Weszliśmy zbyt bojaźliwie w to spotkanie. Każdy wygrany set przez Nasz zespół można byłoby traktować jako sensację. Dodatkowo nie odpuścili i grali cały czas pierwszą szóstką. Kalendarz nie jest dla Nas łatwy, bo kolejny mecz gramy w Wieluniu, z kolejnym kandydatem do awansu.

Na boisku w końcówce meczu pojawił się syn legendy polskiej siatkówki, a obecnie trenera Aluronu Zawiercie oraz Reprezentacji Niemiec Michała Winiarskiego - Oliwier. Młody zawodnik kontynuuje rodzinne siatkarskie tradycje na pozycji rozgrywającego.