"Grób Batmana": Najlepszy detektyw na świecie pogrzebany za życia
Za "Grób Batmana" odpowiada dwójka wybitnych twórców. Warren Ellis („Transmetropolitan”, „Authority”) i Bryan Hitch („Authority”), jeden z najbardziej nowatorskich duetów współczesnego komiksu, ponownie łączą siły, by opowiedzieć historię o życiu, śmierci i pytaniach, które większość z nas boi się zadawać.
Raz w tygodniu Alfred Pennyworth udaje się na niewielki cmentarz na terenie posiadłości należącej do jego pracodawcy i bez względu na pogodę starannie dogląda miejsc spoczynku Thomasa i Marthy Wayne’ów – usuwa chwasty, czyści pomniki, szoruje nagrobki. Jednocześnie zadaje sobie w duchu pytanie, kiedy przyjdzie mu się zajmować jeszcze jednym grobem.
Najnowsze wyzwanie zmusza Batmana do zagłębienia się w umysł ofiary pozbawionej przez mordercę połowy twarzy i popycha go ku konfrontacji z wrogiem, którego wpływy sięgają najdalszych zakamarków Gotham. Każdy krok Batmana przybliża go do jego własnego grobu!
Ktoś może pomyśleć - historia jakich napisano o Batmanie wiele. I w tym stwierdzeniu jest sporo racji, ale trzeba przyznać, że są elementy w tym albumie, które znacznie podnoszą jego jakość. Jednym z nich bez wątpienia są rysunku. Co prawda Bryan Hitch ma słabsze momenty, niektóre kadry są brzydkie przez dziwną kreskę, ale w innych miejscach nam to wynagradza. Bardzo dobre wrażenie sprawiają zwłaszcza sceny walki, które są świetnie i bardzo dokładnie narysowane. Rzadko się zdarza, aby rysownicy we współpracy ze scenarzystami oddawali wszystkie fazy pojedynków z taką starannością.
Warren Ellis także odcisnął swoje piętno na postaci Batmana. Robi z niego znakomitego detektywa, który ma nietypową metodę rozwiązywania zagadek - nigdy nie wciela się w postać zabójcy, a zawsze stara się wejść w myśli i czyny ofiary. To robi wrażenie, a na dodatek przynosi oczekiwane efekty. Śledztwo posuwa się do przodu, ale czy będzie to szczęśliwe zakończenie? Rzecz jasna nie zdradzę.
Ellis ciekawie kreuje również postać Alfreda Pennywortha. W tym komiksie jest on prawdziwym pomocnikiem Mrocznego Rycerza, który momentami jest bardziej bezwzględny od swojego przełożonego. To prawdziwy twardziel i dżentelmen. Bardzo ciekawa postać.
Wadą komiksu są niektóre dialogi, którym momentami brakuje logicznej spójności. To sprawia, że czasem musimy się zatrzymać na dłużej. "Grób Batmana" to jednak bardzo przyzwoity komiks o Gacku, po który powinien sięgnąć każdy fan tego bohatera. Seria DC Black Label trzyma poziom.
Recenzja powstała dzięki uprzejmości wydawnictwa Egmont.
Nie przeocz
Zobacz także
Musisz to wiedzieć
- 500 plus dla małżeństw. Wkrótce pojawi się nowe świadczenie dla seniorów?
- Schroniska górskie w Beskidach – TOP 10. To świetne miejsca na jesienne spacery
- Emerytury w październiku 2022. Takie przelewy będą dostawać emeryci po zmianach
- Zabrzańscy lekarze przywracają pacjentom głos. Wstawiają protezy po usunięciu krtani
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?