Hotel Silesia w Katowicach zburzony. Na zawsze zniknął z pejzażu Katowic. Rozbiórka zajęła niespełna cztery tygodnie

W niespełna cztery tygodnie zakończyła się mechaniczna rozbiórka konstrukcji dawnego hotelu Silesia w Katowicach.

Prace, prowadzone z pomocą 110-tonowej koparki, rozpoczęły się 12 sierpnia. W środę, 4 września, na działce u zbiegu ulic Skargi i Wincklera zostało ogromne gruzowisko. Aktualnie trwa segregacja odpadów po rozbiórce.

ZOBACZ KONIECZNIE. TAK BURZONO HOTEL SILESIA W KATOWICACH:

Dodajmy, że podobnych spektakularnych rozbiórek w centrum Katowic mieliśmy w ostatnich latach kilka. Największe? W 2011 roku wyburzono katowicki dworzec kolejowy na placu Szewczyka, natomiast w 2015 roku – wieżowiec DOKP przy Spodku.

Brutalistyczną konstrukcję dworca wyburzono w 21 dni. Tyle wystarczyło, aby 16 żelbetowych kielichów podtrzymujących od 38 lat strop hali zniknęło. Burzenie DOKP trwało dłużej – wraz z pracami porządkowymi około roku.

Tymczasem Grupa Tree – generalny wykonawca rozbiórki hotelu Silesia - ma czas do końca września na uporządkowanie terenu po wyburzonym hotelu. W trakcie tych prac odpady będą segregowane na: gruz ceglany, betonowy i złom.

Działka przy ulicy Skargi wkrótce znów stanie się placem budowy. Właściciel tego terenu - firma Vastint - planuje postawić tu kompleks o nazwie Nova Silesia, na który złożą się dwa nowe biurowce i hotel.

Przedstawiciele firmy zapowiadali, że realizacja ruszy jeszcze w tym roku. Ten termin jest już jednak nieaktualny, a budowa rozpocznie się dopiero w przyszłym roku, ale nie wiadomo kiedy dokładnie.

- Przed nami dokończenie rozbiórki hotelu, a prace porządkowe trwają. Następnie czeka nas wybór generalnego wykonawcy inwestycji. Na chwilę obecną nie jestem w stanie określić, kiedy wykonawca zostanie wybrany – mówi Ewa Łydkowska, marketing manager z Vastint.

Budowa Novej Silesii ma potrwać mniej więcej 24 miesiące. Tymczasem firma nie rozpoczęła – jak twierdzi Łydkowska – komercjalizacji biurowców, ani nie wybrała operatora dla hotelu.

Dodajmy, że budynki biurowe mają mieć po 14 kondygnacji i 30 tys. m kw. powierzchni, w hotelu będzie natomiast 144 pokoi i ok. 5 tys. m kw.

Przypomnijmy, że hotel Silesia, według projektu architekta Tadeusza Łobosa, otwarto w Katowicach w maju 1971 roku. Działał do 2006 r. Gdy go otwarto uchodził za luksusowy. Było tu 200 pokoi, w tym sześć apartamentów, wszystkie z łazienkami, z telewizorami, radioodbiornikami i telefonami. Goście mogli korzystać z kantoru, salonu fryzjerskiego, kawiarni, kiosku i Peweksu. Działały też tu restauracja i klub, podobno pierwszy katowicki klub ze striptizem.

Nocowali tu Aleksander Kwaśniewski, Charles Aznavour, Czesław Miłosz czy Andrzej Wajda, a także narodowe drużyny piłkarskie Niemiec i Szwecji. W czasach świetności pracowało tu 300 osób, w tym aż 30 pokojowych.