Jeśli wydaje Ci się, drogi Czytelniku, że nie zdoła Cię nic zaskoczyć, bo przecież zwykle ktoś ginie (lub coś) i trzeba tylko wskazać winnego, to w trakcie czytania „Wiatru” poczujesz srogi zawód, który przecież jest istotą lektury.
Tu nic nie jest oczywiste. Brejdygant prowadzi nas przez tatrzańskie turnie, schroniska, ulice Zakopanego, na chwilę pozwala nam odetchnąć atmosferą innych regionów, po czym wraca z czytelnikiem w dziwną, duszną aurę przedwiośnia w Tatrach.
Wieje halny, a główny bohater – Wawrzyniec próbuje rozwikłać tajemnicę śmierci dwójki znanych mieszkańców Zakopanego, którzy zginęli w lawinie pod Szpiglasową Przełęczą. Ale czy na pewno zginęli? Kto wywołał tę lawinę? Gdzie jest obraz – główny leitmotiv książki? Kim naprawdę są bohaterowie?
Autor mąci w głowach, zaciera ślady, wywołuje nowe lawiny tajemnic, które otaczają czytelnika właściwie do samego końca.
To powieść, w której zdarzenia zdecydowanie wykraczają poza rzeczywistość i ramy gatunkowe kryminału, serwując nam na dodatek łagodnie podane oniryczne walory.
Nie przeocz
Brejdygant zna Tatry i nieźle sobie radzi z kompozycją miejsc i zdarzeń. W powieści jest i TOPR, i szlaki tatrzańskie, i klasyczne elementy zakopiańskiego krajobrazu. Jest i morze alkoholu, w którym nurza się bohater. Są i kobiety – piękne i nie tylko młode. I wreszcie – kiedy intryga splata się w zupełnie niezrozumiały sposób – jest i rozwiązanie, które sprawia to, czego oczekujemy po tego typu książkach: szok, niedowierzanie i zadowolenie. „No jasne” – pomyślisz Czytelniku, kiedy przeczytasz ostatnie zdanie i opadnie z Ciebie napięcie trzymające przez cały czas czytania lektury.
Ale - czy w tej książce rzeczywiście jest cokolwiek jasne? Może na tym polega jej wyjątkowość.
Musisz to wiedzieć
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?