Implant jak zęby rekina. Pomoże uratować kręgosłupy milionów chorych

Implant jak zęby rekina. Skuteczny przy chorobach kręgosłupa

Implant Slider wymyślił dr Lechosław Ciupik, polski naukowiec z Zielonej Góry. To autorska metoda leczenia kręgozmyku DrRB (Distraction by rotation, Reposition and Blockage). Nowy implant został dopracowany m.in. przez neurochirurgów z Bytomia pod przewodnictwem dr Jerzego Pieniążka. To właśnie chirurdzy z Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego nr 4 byli w grupie polskich naukowców, którzy stworzyli nowoczesny system operacji przy tzw. kręgozmyku, czyli jednym z najtrudniejszych do leczenia schorzeń kręgosłupa.

CZYTAJCIE TEŻ:
Niezwykły szpital w Bytomiu

Kręgozmyk (ześlizg) polega na przesunięciu się kręgów względem siebie. Położony wyżej przesuwa się ku przodowi o kilka procent. Czasem zdarza się, że przesuwa się tak, że spada za krąg znajdujący się niżej. Pacjent odczuwa wtedy silny ból promieniujący do nóg, zwłaszcza przy wstawaniu i siadaniu. Nieleczony kręgozmyk może doprowadzić do zaburzenia sprawności ruchowej, czucia, a nawet potencji. W skrajnych przypadkach powoduje niedowład i nietrzymanie moczu. Zanim zaczęto stosować nową metodę, wyjściem dla chorych była rehabilitacja, a jeśli nie pomagała, stosowano operację, która jednak nie zawsze dawała pozytywne efekty.

CZYTAJCIE TEŻ:
Chirudzy ze szpitala nr 4 robią nowatorskie operacje tętniaka aorty brzusznej
Bytomscy neurochirurdzy mają neuronawigację

- Tylko w ubiegłym roku w naszym szpitalu przeprowadzono 40 operacji metodą Slider - mówi Iwona Wronka, rzeczniczka WSS nr 4. Nic więc dziwnego, że to właśnie bytomscy lekarze szkolą kolegów w kraju i za granicą, zanim metoda lub licencja zostanie tam dopuszczona do użytku. - Zwykle pacjenci czekają na zabieg 2-3 miesiące, ale w przypadku, gdy ból jest szczególnie męczący, lekarze starają się przyspieszyć termin zabiegu - dodaje rzeczniczka.

CZYTAJCIE DALEJ NA NASTĘPNEJ STRONIE
Aby zastosować implant SLIDER, lekarze za pomocą specjalnych narzędzi mobilizują przestrzeń między przemieszczonymi kręgami. Gdy jest wystarczająco ruchoma, instalują implant składający się z dwóch niezależnych części, które przesuwają się względem siebie. Powierzchnia implantu przypomina uzębienie rekina. Zęby kotwiczą implant w kręgach, a gdy ten trzyma się mocno, przesuwają w odpowiedni sposób jego części, by naprowadzić trzony kręgowe w położenie zbliżone do naturalnego, czyli naprzeciw siebie.

Praca nad opracowaniem implantu Slider trwała około pięciu lat. Metoda jest demonstrowana na międzynarodowych kongresach na całym świecie. Patent na jego wykorzystanie kupiło wiele krajów, w tym Stany Zjednoczone, Chiny czy Rosja. Implant jest zarejestrowany w Polsce i ma znak jakości CE. Obecnie jest w trakcie rejestracji i uzyskiwania ochrony patentowej w wielu innych krajach.

CZYTAJCIE TEŻ:
Chirurdzy z Bytomia przeprowadzili nowatorski zabieg
ojewódzki Szpital Specjalistyczny nr 4 z nowym angiografem
ZOBACZCIE FILM

Jak kręgozmyk leczono wcześniej? Jak wyjaśnia dr Jerzy Pieniążek, dyrektor WSS nr 4, prostowano kręgosłup za pomocą specjalnych śrub wyciągowych. Wiązało się to z dużym ryzykiem nasilenia bólu. Bywało, że stabilizator łamał się podczas pochylenia, a kręgosłup wracał na poprzednią pozycję sprzed korekcji. Po zabiegu pacjent wracał do sprawności po ok. 6 tygodniach, a nową, już po tygodniu.

Tak metoda leczenia to nadzieja dla ogromnej rzeszy chorych. Szacuje się, że problem chorób kręgosłupa dotyka już 90 proc. populacji osób po 50. roku życia.