Konwent Marszałków Województw RP w Podzamczu
Podczas trzech paneli tematycznych i dyskusyjnych poruszone zostały sprawy kluczowych zagadnień związanych z integralnym rozwojem regionów w nadchodzącym dziesięcioleciu; racjonalnego, maksymalnie efektywnego wykorzystania środków w regionach, pochodzących z KPO oraz kwestia przestępczości w składowaniu nielegalnych odpadów w skali kraju i danego regionu.
- Spotkaliśmy się, aby porozmawiać o tym, co przed nami, a jest to m.in. Krajowy Plan Odbudowy, konsumpcja tych środków, które tam się znalazły. Mamy duże opóźnienie jako kraj, mało czasu, aby te środki wykorzystać. Wszystkie ręce na pokład, jesteśmy od tego, aby rozwiązać te tematy - mówił Wojciech Saługa, marszałek województwa śląskiego.
Zobaczcie ZDJĘCIA z konwentu
Nielegalne składowiska odpadów w Polsce i na Śląsku
Najbardziej żywym i dyskusyjnym tematem był problem nielegalnych składowisk odpadów. W skali kraju szacuje się, że kwota potrzebna do likwidacji i utylizacji niebezpiecznych odpadów z nielegalnych składowisk to 40 mld zł, w skali województwa śląskiego to 2 mld zł. W żaden sposób samorządy bez zewnętrznego wsparcia nie są w stanie pokryć tych gigantycznych kosztów, a potrzebne są także natychmiastowe działania prawne i administracyjne, które zatrzymają proceder.
W skali województwa śląskiego jest to także gigantyczny problem. W tym momencie namierzonych jest 150 takich składowisk.
- Z tym tematem, jako kraj i region, w tym momencie nie radzimy sobie najlepiej. Co chwilę wybuchają pożary, te składowiska pojawiają się, jak grzyby na deszczu. Musimy zdawać sobie sprawę, że jest to działalność przestępcza, mafijna. Jako kraj, musimy znajdować rozwiązania, które zabezpieczą Polaków przed skutkami tej działalności - mówił Wojciech Saługa, marszałek województwa śląskiego.
- Cała procedura znalezienia osoby odpowiedzialnej za składowisko to czasochłonny proces. My, jako Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, mamy przeznaczone specjalne środki na ten cel. Są to kwestie pożyczkowe do 100% kosztów kwalifikowalnych. Szacujemy, że na Śląsku potrzebna jest kwota 2 mld złotych, aby objąć temat. Nie jesteśmy w stanie w jednym roku, a nawet kilku, wygospodarować takich środków. Rocznie przeznaczmy środki, aby średnio ok. 3,5 tys. Mg (ton) niebezpiecznych odpadów zutylizować - mówił Mateusz Pindel, prezes WFOŚiGW w Katowicach.
Zapobiegać składowaniu nielegalnych odpadów ma system BDO i inne, które rejestrują proces przemieszczania się odpadów od momentu wytworzenia, współpraca odpowiednich służb, władz samorządowych oraz przede wszystkim środki pozyskiwane z poziomu rządowego i europejskiego.
Dzięki współpracy regionów do Ministerstwa Środowiska i Klimatu wystosowano stanowisko.
- Apelujemy o szereg działań, przede wszystkim aby budować nowy system prawny, bo ten jest niestety dziurawy. Nie mamy nawet gdzie utylizować. Zabiegamy o łatwiejsze procedury w budowie spalarni i żeby zagwarantować to, aby podmiot, który wytwarza takie odpady, już od początku sam miał zapewniony proces ich utylizacji - mówi Wojciech Saługa, marszałek województwa śląskiego.
Nie przeocz
Musisz to wiedzieć
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?