Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Muzeum przy kopalni „Wujek”, miejsce niezwykłe. Tutaj oprowadzają zwiedzających świadkowie historii

Justyna Przybytek
Czesław Pluszczyk to uczestnik grudniowych wypadków, a dzisiaj jeden z opiekunów muzeum oprowadzających gości
Czesław Pluszczyk to uczestnik grudniowych wypadków, a dzisiaj jeden z opiekunów muzeum oprowadzających gości arc
Muzeum przy kopalni „Wujek”, a właściwie Izbę Pamięci przy kopalni „Wujek”, czekają wkrótce spore zmiany. W planie jest rozbudowa oraz powiększenie ekspozycji.

Muzeum zostało otwarte w grudniu 2008 roku. Utworzono je z inicjatywy Społecznego Komitetu Pamięci Górników KWK „Wujek” poległych 16 grudnia 1981 roku. W 2011 roku przedstawiciele samorządu województwa i miasta Katowice podpisali umowę w sprawie prowadzenia wspólnej instytucji kultury pod nazwą Śląskie Centrum Wolności i Solidarności w Brynowie, którego jednym z głównych zadań jest prowadzenie ekspozycji, zwanej Muzeum Izbą Pamięci Kopalni „Wujek”. W praktyce muzeum zajmuje się Społeczny Komitet, którego przewodniczącym jest Krzysztof Pluszczyk, uczestnik wydarzeń z 16 grudnia 1981 roku na kopalni „Wujek”, a nadzór nad całością pełni ŚCWiS.

Miejsce, gdzie napełniano karbidem górnicze lampy

Muzeum mieści się w dawnym magazynie odzieżowym kopalni. Budynek stoi tuż obok pomnika-krzyża, kilka metrów od głównej bramy kopalni. Przed wojną w tym miejscu napełniano karbidem lampy górnicze, dopiero w późniejszych latach służyło jako magazyn odzieży roboczej. Natomiast 16 grudnia 1981 r. właśnie z rampy magazynu padły strzały, od których zginęli górnicy z kopalni „Wujek”.

Dziś to w tym budynku zlokalizowana jest wystawa poświęcono tragicznym wydarzeniom na kopalni i zabitym górnikom, także tu odbywają się lekcje muzealne i spotkania ze świadkami historii. Zarówno magazyn, jak i budynek łaźni łańcuszkowej na terenie kopalni (to w łaźni odbyła się msza dla górników przed pacyfikacją kopalni) zostały objęte ochroną śląskiego konserwatora zabytków. To dało Śląskiemu Centrum Wolności i Solidarności, które prowadzi muzeum, zielone światło na działania związane z pozyskaniem pieniędzy na rozbudowę placówki.

Obecnie ekspozycja zajmuje pierwsze piętro, znajduje się na około 200 mkw. w trzech pomieszczeniach. Znajdziemy tu eksponaty związane z historią górnictwa oraz samej kopalni (można poznać historię kopalni od momentu jej powstania, czyli 1899 r., do czasów współczesnych), są pamiątki z okresu stanu wojennego, pacyfikacji kopalni, a wystawę uzupełniają zdjęcia, książki, medale i znaczki związane z kopalnią. Jednym z najważniejszych elementów ekspozycji jest specjalnie wykonana makieta o wymiarach 420 cm na 230 cm, przedstawiająca w skali 1:100 teren objęty działaniem milicji i wojska (patrz strony 6-7). Na makiecie znajdują się kopalniane budynki, wojskowe i milicyjne pojazdy, scenki z figurkami przedstawiającymi górników, wojsko, milicję. Na sztucznym śniegu odciśnięte są ślady opon i gąsienic, widać strajkowe flagi górnicze, barykady, a nawet strumienie z armatek wodnych i opary gazów łzawiących.

Po rozbudowie będzie można zobaczyć rampę

- Koncepcja i projekt rozbudowy są już przygotowywane. Projekt zakłada, że muzeum zajmie docelowo trzy poziomy, także piwnicę i piętro - mówi Robert Ciupa, dyrektor ŚCWiS.

Plan jest taki, aby w muzeum przedstawić losy śląskiej „Solidarności” i skupić się na stanie wojennym, tak jak do tej pory krążyć wokół tematu pacyfikacji kopalni „Wujek”, ale podjąć też temat stanu wojennego w ujęciu ogólnopolskim. W planie jest także udostępnienie zwiedzającym widoku na rampę na tyłach budynku, z którego pluton strzelał do górników.
- To będzie nie tyle muzeum, co miejsce pamięci kopalni „Wujek”. Zwiedzając wystawę cały czas będzie można patrzeć na miejsce pamięci, mieć wgląd na kopalnię - dodaje Ciupa.

Koncepcja rozbudowy zakłada, że modernizację przejdą i wnętrza budynku, a więc piwnica i piętro, ale również budynek z zewnątrz.

Izba już teraz przyciąga rzesze zwiedzających. W odbywających się tutaj lekcjach muzealnych biorą udział uczniowie śląskich szkół. Za każdym razem w rolę wykładowców wcielają się świadkowie i uczestnicy wydarzeń z 16 grudnia 1981 roku. Ale z przewodnikiem tutejszą ekspozycję zobaczą wszyscy ci, którzy zajrzą do izby przypadkiem albo indywidualnie. Taka panuje tu zasada: po ekspozycji oprowadzają ci, którzy pa-miętają grudzień 1981 roku na „Wujku”.

Co ważne, placówka jest jedną z nielicznych w regionie i w kraju, którą możemy zwiedzać całkiem bezpłatnie.

- Mamy około 6,5 tysiąca zwiedzających rocznie i cały czas - tego chcemy również w przyszłości pilnować - jesteśmy dostępni bezpłatnie. Rozbudowa ma przyciągnąć kolejnych odwiedzających. Mamy sporo materiałów, obiektów, licencje na zdjęcia, ale dziś nie mamy gdzie tego wszystkiego pokazać - dodaje dyrektor.

Z gotową koncepcją i projektem rozbudowy muzeum będzie mogło występować o pieniądze. Nie powinno ich zabraknąć.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera