Pociągi przejeżdżają przez stację Dąbrowa Górnicza Południowa, ale się nie zatrzymują. Byłyby spóźnione 1,5 minuty

Zmiany tras pociągów między Katowicami a Dąbrową Górniczą Ząbkowicami wynikają z rozpoczynających się prac związanych z budową tunelu pod torami w centrum Dąbrowy Górniczej i całą przebudową okolic tamtejszego dworca.

Od kilku tygodni między stacjami Dąbrowa Górnicza a Dąbrowa Górnicza Ząbkowice ruch prowadzony jest tylko po jednym torze. Dlatego część pociągów skierowano objazdem. Od Szopienic kursują przez Sosnowiec Południowy, Sosnowiec Dańdówkę, posterunek Dorota i stację Dąbrowa Górnicza Południowa do Ząbkowic. Na odcinku tym wprowadzono dla składów Kolei Śląskich postoje w Sosnowcu Południowym i w Sosnowcu Dańdówce. Mieszkańcy Strzemieszyc zastanawiają się, dlaczego pociąg nie zatrzymuje się na stacji Dąbrowa Górnicza Południowa, przez którą i tak przejeżdża.

- Ze Strzemieszyc do Katowic bezpośrednio dostać się można tylko pociągiem, tylko że pociągów Polregio z Sędziszowa czy Olkusza do Katowic, które zatrzymują się na stacji Dąbrowa Górnicza Strzemieszyce jest bardzo mało, a w weekendy to już w ogóle tragedia. Skoro te parę kursów i tak jedzie przez Strzemieszyce, to gdyby zatrzymały się w Dąbrowie Południowej, to zwiększyłoby to możliwości dojazdu do stolicy województwa - uważa Czytelnik DZ.

Aktualnie na stacji Dąbrowa Górnicza Południowa nie zatrzymuje się żaden pociąg. Kiedyś można było stąd pojechać do Krakowa, kilka razy na dzień jeździły też pociąg z Dąbrowy Górniczej Ząbkowic do Jaworzna Szczakowej. Linia przeszła niedawno remont i jest tutaj peron, który, jak przekazują kolejarze, nadaje się do obsługi podróżnych.

- Przewoźnik nie wnioskował o postoje na stacji Dąbrowa Górnicza Południowa. Postoje na stacji są możliwe - potwierdza Katarzyna Głowacka z zespołu prasowego PKP Polskich Linii Kolejowych.

Tomasz Musioł, rzecznik Kolei Śląskich potwierdza, że z uwagi na prace pomiędzy Dąbrową Górniczą a Dąbrową Górniczą Ząbkowice część pociągów przewoźnika, aby nie zostać odwołana musiała pojechać okrężnie.

- Nie udało się jednak uzyskać jednolitej trasy tj. wszystkie przez Sosnowiec Południowy albo wszystkie przez Mysłowice. Dodatkową trudnością był fakt, że część pociągów jadących okrężnie jedzie od i do Częstochowy, gdzie PLK również prowadzi bardzo zaawansowane prace, a ruch odbywa się po jednym torze - dodaje i tłumaczy: Czas przejazdu na odcinku Dąbrowa Górnicza Ząbkowice - Katowice bez utrudnień waha się w granicach 25-29 minut. Linia objazdowa przez Mysłowice zajmuje od 33 do 36 minut, natomiast przez Sosnowiec Południowy od 34 do 48 minut (łącznie z czasem zatrzymań w Sosnowcu Południowym i Sosnowcu Dańdówce, czy krzyżowaniami z innymi pociągami). W przypadku wstawienia dodatkowego postoju na stacji Dąbrowa Górnicza Południowa czas przejazdu wydłużyłby się o około 1,5 minuty, co w kilku przypadkach powodowałoby brak możliwości wjazdu do Katowic na pożądaną godzinę i analogicznie w kierunku przeciwnym.

Zdaniem Kolei Śląskich, te ograniczenia powodują, że rozkład jazdy uwzględniłby tylko kilka zatrzymań bez zbudowania sensownej oferty dla pasażerów. Ewentualną decyzję o tym, jak sytuacja może wyglądać w przyszłości, podejmie Urząd Marszałkowski.