Podwyżki dla nauczycieli o 1000 zł. ZNP chce powiązać wynagrodzenia ze średnią krajową

Związek Nauczycielstwa Polskiego złożył w Sejmie wniosek o powołanie komitetu inicjatywy obywatelskiej. Chce powiązać wysokość wynagrodzeń nauczycieli z wysokością przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce.

W praktyce oznaczać miałoby to, że wynagrodzenie zasadnicze nauczyciela dyplomowanego z tytułem magistra i przygotowaniem pedagogicznym stanowiłoby co najmniej 100 proc. przeciętnego wynagrodzenia. Na pozostałych poziomach awansu i wykształcenia byłoby proporcjonalnie niższe, z tym że wynagrodzenie stażysty z tytułem magistra i przygotowaniem pedagogicznym stanowiłoby co najmniej 73 proc. wynagrodzenia zasadniczego nauczyciela dyplomowanego.

Gdyby rozwiązania te obowiązywały obecnie, to od 1 stycznia 2020 wynagrodzenie zasadnicze nauczyciela dyplomowanego wynosiłoby minimum 4 931 zł (tyle wg GUS wynosiło przeciętne wynagrodzenie w gospodarce w III kwartale 2019 r.), a wynagrodzenie zasadnicze nauczyciela stażysty – co najmniej 3599 zł. To – odpowiednio – ok. 1000 i 800 zł więcej niż obecnie.

Obecnie wysokość wynagrodzenia zasadniczego zależy bowiem od stopnia awansu zawodowego – najmniej otrzymują stażyści, najwięcej – nauczyciele dyplomowani. Do kwoty tej doliczane są dodatki, które nauczyciele mogą, ale nie muszą otrzymywać, na przykład dodatek za wychowawstwo czy motywacyjny. Pewny jest natomiast jedynie dodatek stażowy.

Jak informuje Grażyna Hołyś-Warmuz, związkowcy złożyli już w Sejmie wniosek o zarejestrowanie komitetu inicjatywy obywatelskiej. Jeśli zostanie rozpatrzony pozytywnie, komitet będzie miał na rejestrację dwa tygodnie od złożenia dokumentów.

- Czekamy na odpowiedź marszałek Elżbiety Witek. Jak tylko komitet zostanie zarejestrowany, rozpoczniemy zbieranie podpisów - zapowiada Hołyś-Warmuz z okręgu śląskiego ZNP.

Związkowcy ze stosownymi pełnomocnictwami będą zbierać podpisy zarówno na terenie szkół, w których działa związek, jak i poza placówkami. - Zależy nam aby dotrzeć do wszystkich, którzy uważają obecny system wynagradzania nauczycieli za wadliwy - podkreśla rzeczniczka okręgu śląskiego ZNP.

Aby wnieść do Sejmu projekt ustawy, związkowcy muszą w trzy miesiące zgromadzić pod nim co najmniej tysiąc podpisów. Jak poinformował prezes ZNP Sławomir Broniarz, pod samym zawiadomieniem o utworzeniu komitetu inicjatywy ustawodawczej podpisało się pięć tysięcy osób, czyli pięć razy więcej niż wymaga ustawa.

To nie jedyna inicjatywa obywatelska działaczy ZNP. Hołyś-Warmuz przypomina, że w Sejmie leży już jeden projekt inicjatywy złożony przez ZNP. Zakłada finansowanie całości wydatków na edukację z budżetu państwa w formie dotacji celowej.

Projekt został złożony w Sejmie 20 czerwca 2016 roku. Jego pierwsze czytanie odbyło się we wrześniu 2016 roku. Wówczas wszystkie kluby opowiedziały się za skierowaniem obywatelskiego projektu do dalszych prac. Od tego czasu jednak projekt leży w tzw. sejmowej zamrażarce.

- Niemniej nie tracimy ducha i będziemy działać dalej - zapowiada Grażyna Hołyś-Warmuz.