Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prezes PiS w objeździe po kraju. W Częstochowie przemawiał na Uniwersytecie Jana Długosza

Piotr Ciastek
Piotr Ciastek
Prezes PiS w objeździe po kraju. W Częstochowie przemawiał na Uniwersytecie Jana Długosza
Prezes PiS w objeździe po kraju. W Częstochowie przemawiał na Uniwersytecie Jana Długosza Piotr Ciastek
Po Myszkowie kolejnym przystankiem w objeździe prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego po Polsce była Częstochowa. Goście spotkania w auli Uniwersytetu im. Jana Długosza przywitali go owacjami na stojąco, za co bardzo podziękował. Jednocześnie prezes PiS odniósł się w swoim przemówieniu do powitania, które zgotowali mu pikietujący pod oknami uczelni.

Częstochowa jest kolejnym miastem, które w swojej podróży po kraju odwiedził prezes PiS Jarosław Kaczyński. Na miejscu powitali go zaproszeni goście w tym przedstawiciele władz wojewódzkich z wojewodą Jarosławem Wieczorkiem i marszałkiem województwa Śląskiego Jakubem Chełstowskim na czele. Nie zabrakło oczywiście lokalnych przedstawicieli partii rządzącej - europarlamentarzystów, senatorów, posłów i miejskich radnych.

Jeszcze przed przybyciem Jarosława Kaczyńskiego na częstochowską uczelnię zgromadzeni w auli goście mogli spisać pytania, które na końcu spotkania zostały zadane prezesowi PiS. W tym czasie przed gmachem uczelni ustawiła się mała grupka protestujących, stojąca pod transparentem Konfederacji, a także kilkudziesięcioosobowa grupa składająca się w głównej mierze ze środowisk lewicowych i wyrażająca hasła skierowane przeciwko partii rządzącej i jej prezesowi.

Na spotkaniu ze swoimi sympatykami Jarosław Kaczyński poruszył wiele tematów od przyszłorocznych wyborów parlamentarnych, przez zbrojenie Polski w związku z wojną na Ukrainie, aż po politykę zagraniczną.

- Jeżeli chodzi o ofertę tej strony, którą ja reprezentuję. Najlepiej ją oceniać na podstawie tego, co zostało uczynione w ciągu ostatnich siedmiu lat. Sądzę, że podobną metodę można dostosować także wobec tej drugiej oferty, którą prezentuje opozycja. Słowa są ważne, ale najważniejsze są działania. Dlatego może pozwolę sobie zacząć od tej drugiej, alternatywnej oferty. Można powiedzieć, że w jakimś sensie ona tu już została przedstawiono. Co prawda przez okno ją słychać - mówił prezes PiS odnosząc się do pikiety kilkudziesięciu osób, które z transparentami i gwizdkami stanęły pod oknami auli w otoczeniu kordonu policji. Uwaga ta spotkała się z gromkim śmiechem zgromadzonych w auli.

Prezes zarzucił swoim poprzednikom z opozycji nadużycia

W swojej dalszej wypowiedzi prezes PiS odniósł się do ośmiu lat rządów PO-PSL, które jego zdaniem były podobne do tych wcześniejszych, z "podobnym modus operandi". - To modus operandi opierało się niby na koncepcjach liberalnych. Mówię "niby", bo liberalizm to potężny nurt, przynajmniej począwszy od XVIII w., od myśli filozoficznej i społecznej, a jeśli chodzi o praktykę, która była stosowana w Polsce, to mieliśmy do czynienia z pewnego rodzaju karykaturą. Żeby było jasne, nie jestem liberałem, jestem najdalszy od tego, ale nawet skromna znajomość historii pozwala traktować to co było robione w Polsce, jako karykaturę liberalizmu - mówił Jarosław Kaczyński. Jak mówił dalej - "karykatura ta doprowadziła do stworzenia mechanizmu ogromnych nadużyć".

- Powstała potężna pula patologiczna, która miała swoje źródła w PRL (...) i która później znalazła znakomite warunki do tego, żeby się rozbudowywać. Reprezentantem tej puli i całego tego systemu w sensie politycznym, było początkowo głównie SLD - dodał prezes PiS.

Jarosław Kaczyński kolejny raz wspomniał tez o tym, że opozycja będzie chciała zahamować transfery socjalne. - To wszystko zacznie się po prostu cofać. Tą, czy inną drogą, pod różnymi pozorami, ale zacznie się cofać, a pieniądze będą płynęły tam, gdzie płynęły w latach 2007-15. (...) Nasi przeciwnicy lubią mówić o nas, a nawet krzyczeć - "złodzieje, złodzieje". U nas też się różne rzeczy zdarzały, ja nie twierdzę, że my jesteśmy formacją świętych - takiej formacji niestety na całej kuli ziemskiej nie ma. Ale my po pierwsze za to karzemy i z tym walczymy, a po drugie w porównaniu z tym, co oni wykonali to jest proszę państwa tyle i tyle - pokazując najpierw palcami, a potem rozkładając ręce.

Prezes PiS stwierdził też, że po powrocie PO i Donalda Tuska do władzy zacznie się "opresyjność systemu". - Tutaj można im wierzyć, bo rzeczywiście straszliwie się przestraszyli - powiedział prezes partii rządzącej.

"Polska powinna się zaliczać do poważnych państw"

Prezes PiS mówił też do zgromadzonych w Częstochowie, że Polska nie chce być kondominium rosyjsko-niemieckim, nie chce być też niemiecką strefą wpływów. - My chcemy Polski podmiotowej, sprawczej. Polska choć nie będzie supermocarstwem, może być poważnym państwem. (...) My chcemy, by naród polski miał silne państwo i doskonale się rozwijał. I by Polska na arenie międzynarodowej zajęła należne jej miejsce - mówił Jarosław Kaczyński.

Kolejnym tematem, który poruszył Jarosław Kaczyński był kryzys energetyczny. - Jesteśmy w trakcie walki z tym kryzysem. Dzisiaj jest problem zimy, węgla, opału, problem cen energii elektrycznej mówił szef PiS i dodał z „bardzo wysokim poziomem pewności, że daliśmy sobie z tym radę”.

Zdaniem Jarosława Kaczyńskiego nie ma innej drogi niż gonienie gospodarczo Zachodu. - W 1991 roku mieliśmy na głowę, licząc w sile nabywczej, czyli w tym, co jest realne, 27 proc. tego, co Niemcy, czyli jedną czwartą. Byli cztery razy bogatsi niż my. W 2021 roku to już było 66 proc., a tym roku będzie jeszcze prawdopodobnie trochę więcej - mówił Jarosław Kaczyński.

Zdaniem szefa PiS, Unia Europejska nie może być szczudłami dla Niemiec. - Dla nas Unia Europejska, to jest maska Niemiec. Bruksela jest maską Berlina. (...) Uważamy, że nas obowiązują te traktaty, które podpisywaliśmy i ratyfikowaliśmy w ich literalnej treści, a nie zasada, że kto silniejszy ten lepszy. (...) My chcemy Unii, opartej na zasadach, które ją zrodziły, bo taka Unia właśnie jest potrzebna. My w pewnych sprawach gotowi bylibyśmy pójść nawet dalej - nie będę tego teraz rozwijał - przekonywał Kaczyński.

Prezes o obyczajowości

- To, czego się teraz od nas wymaga, no to nie jest tolerancja, bo w Polsce tolerancja jest pełna, są przecież kluby, wszyscy o tym wiecie (...). Ale tu chodzi o to, żeby to promować. Nie ma żadnego interesu społecznego w tym, żeby tego rodzaju zjawiska, były promowane, żeby się rozszerzały. Nikt w tym, poza może niewielką grupa bezpośrednio zainteresowanych, w tym żadnego interesu nie ma. Nie ma żadnego interesu społecznego, w tym żeby stwarzać taką sytuację, w której 12-letnie dziewczynki, no dzieci właśnie, ogłaszały się lesbijkami. Liczę na to, że powrócą czasy, ze 12-latka przeciętna nie wiedziałaby o co chodzi, bo takie czasy pamiętam. Ale wiem, że takie czasy w dzisiejszej sytuacji informacyjnej są nie do powtórzenia, ale to wszystko jest przeciwko interesowi społecznemu, przeciwko przyszłości naszego narodu, ale także innych narodów, narodów europejskich i poza europejskich - zaznaczył.

- Tutaj musimy być tą wyspą zdrowego rozsądku i wyspą ochrony tej cywilizacji. Chcemy tę cywilizację chronić - powiedział Kaczyński. Powtórzył, że chodzi o cywilizację, która wyrasta z chrześcijaństwa, prawa rzymskiego i filozofii greckiej. - Ale przede wszystkim z chrześcijaństwa - podkreślił.

- Czy to oznacza, że my chcemy wprowadzić jakieś rozwiązania, które by narzucały komuś wiarę religijną, albo brak tej wiary? Oczywiście nie, jesteśmy pod tym względem całkowicie tolerancyjni, ale mówiłem już bardzo, bardzo dawno temu (...), że każdy rozsądny Polak, polski patriota, nawet wtedy, kiedy jest człowiekiem niewierzącym musi przyjąć znaczenie tego chrześcijańskiego systemu wartości dla naszego narodu, po porostu dlatego, czy choćby dla tego, że w Polsce innego systemu wartości, występującego w jakimś szerszym wymiarze, po prostu nie ma, albo jest ten system, albo i jest nihilizm (...) - mówił dalej szef PiS.

Wykup mieszkań komunalnych

Wśród pytań, które zadano prezesowi w Częstochowie padło jedno dotyczące przyjęcia "odgórnej ustawy" umożliwiającej wykup mieszkań komunalnych na własność przez lokatorów, którzy niejednokrotnie zajmują je przez kilkadziesiąt lat. Pytający wskazywał, że samorządy "skutecznie utrudniają to finansowo".

"Jest taka możliwość" – zapewnił w odpowiedzi Jarosław Kaczyński. „Ona może być kwestionowana przez Trybunał Konstytucyjny, bo może być traktowana jako naruszenie własności, bo mieszkania komunalne są własnością instytucji samorządowych. To jest kłopot. Kiedyś TK był bardzo rygorystyczny, jeśli chodzi o ochronę własności, ale ja sądzę, że można przekonywać obecny trybunał, chociaż co z tego wyniknie nie jest dla mnie pewne, że jest coś takiego jak interes społeczny, a ten interes społeczny jest zupełnie oczywisty: ludzie powinni mieć prawo do wykupu mieszkań" – dodał.

Policja zatrzymała dwie osoby

Zdaniem prezesa PiS trzeba bronić przyszłorocznych wyborów. Przed kim? Przed opozycją.

- Obywatelskim obowiązkiem jest to, by pilnować ich przebiegu - wskazał prezes. Jarosław Kaczyński.

Mówił też, że w każdym lokalu wyborczym od początku do końca głosowania powinny być dwie osoby ze strony PiS.

Jak informuje częstochowska policja, interwencje funkcjonariuszy przed budynkiem uniwersytetu dotyczyły w większości wykroczeń przeciwko porządkowi i spokojowi publicznemu oraz obyczajności publicznej. Zatrzymane zostały 2 osoby - za naruszenie nietykalności cielesnej policjanta i znieważenie policjanta. Policjanci ujawnili i zatrzymali również 1 osobę poszukiwaną.

Nie przeocz

Zobacz także

Musisz to wiedzieć

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera