- Gospodarka pasterska, szczególnie w Beskidach, ma bardzo duże tradycje. Cieszę się, że program Owca Plus także ma swoją tradycję, bo jest realizowany od 2008 roku. Trzeba powiedzieć wprost: gdyby nie zaangażowane województwa śląskiego, gdyby nie zaangażowanie samorządów i przeznaczenie specjalnych środków na podtrzymanie tego programu, gospodarka pasterska pewnie umarłaby śmiercią naturalną - powiedział wicemarszałek województwa śląskiego Grzegorz Boski podczas dzisiejszego podpisania umów na przekazanie pieniędzy w ramach programu Owca Plus.
Zastrzyk pieniędzy dla hodowców owiec
Wicemarszałek Grzegorz Boski dodał, że z jednej strony trzeba zachować dziedzictwo kulturowe Beskidów i Jury Krakowsko-Częstochowskiej, a z drugiej - jest potrzeba zachowania bioróżnorodności na halach, krajobrazu góralskiego, podtrzymania turystyki, bo goście odwiedzający region chcą zobaczyć tradycyjnych baców, wypas owiec i Beskidy.
- W tym roku mamy największy w historii budżet na program Owca Plus, czyli prawie 1 milion 200 tysięcy złotych. Ponad 1 milion 100 tysięcy zostanie przeznaczone na wypas owiec, a około 100 tysięcy złotych na promocję tego programu. Jeśli to razem połączymy, to przedstawia się nam świetny program, który z jednej strony promuje, a z drugiej podtrzymuje tradycje regionu - zwrócił uwagę Grzegorz Boski.
Baca Piotr Kohut z Koniakowa stwierdził, że cieszy się, iż program Owca Plus jest kontynuowany, bo dla gospodarzy to szansa na pobudzanie opłacalność hodowli owiec.
- Pasterstwo, jak i rolnictwo w ogóle nie są opłacalne. Koszty związane z gospodarowaniem są coraz większe. Jednak my patrzymy na to bardzo szeroko. Patrzymy, żeby przetrwało dziedzictwo kulturowe, żeby zagospodarować nasze łąki i pastwiska, żeby poczuć trochę wolności w górach - powiedział baca Kohut.
Hodowca z Koniakowa dodał, że dzięki pieniądzom z programu Owca Plus bacowie nie będą musieli wypasać owiec przy domach, ale będą mogli wyjść z niemi na hale, dzięki czemu zostaną one w naturalny sposób wykoszone.
Owczarstwo powoli się odradza
- Po raz pierwszy ta dotacja jest rzeczywiście bardzo duża, bo został powiększony budżet programu, ale także jako fundacja rozszerzyliśmy swoją działalność i pod opiekę, do współpracy, zaprosiliśmy baców z całej Żywiecczyzny. Teraz współpracujemy z 15 bacami. Mamy ponad 2800 owiec, a w Cięcinie, gdzie działamy jako fundacja, wypasamy 700 owiec, czyli dość duże stado, największe na Żywiecczyźnie - powiedział Rafał Bałaś z Fundacji Górom. Ocenił, że ostatnich latach udało się zatrzymać regres, w jakim beskidzkie owczarstwo się znajdowało jeszcze dwie, trzy dekady temu. - Widać, że owczarstwo się odradza. Rośnie wypas, rozwija się także kultura pasterska - stwierdził.
W Beskidach jest kilkudziesięciu baców, którzy hodują około 5 tysięcy owiec.
Przy okazji dzisiejszego podpisania umów wręczone zostały także podziękowania dla współorganizatorów uroczystego rozpoczęcia sezonu pasterskiego, które odbyło się w kwietniu. Zostało zainaugurowane mszą św. w Sanktuarium Matki Boskiej Rychwałdzkiej.
Nie przeocz
- Ona wygrała Euro 2024. Piękna dziennikarka TVP, skradła piłkarzom show
- Janusze turystyki w akcji! Spotkamy ich wszędzie. Zobacz najlepsze MEMY
- Najpiękniejsze plaże w Śląskiem. Czysty piasek, piękne widoki i relaks! Sprawdź
- Kultowe Ikarusy wracają na śląskie drogi. To nie żart! Znów będą wozić pasażerów
Musisz to wiedzieć
![emisja bez ograniczeń wiekowych](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.221.5/images/video_restrictions/0.webp)
STUDIO EURO 2024 ODC. 6
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?