Dlatego przedstawiłem im życiorys moje ciotki Maryj, która urodziła się na Górnym Śląsku w 1904 roku jako obywatelka Cesarstwa Niemieckiego. Następnie na skutek zawieruchy pierwszej wojny światowej Niemcy zmieniły ustrój państwowy i w 1919 roku stały się republiką - a ciotka obywatelką Republiki Niemieckiej. Szybko jednak zmieniła obywatelstwo, bo w 1922 roku, jej kawałek Górnego Śląska stał się częścią Rzeczpospolitej Polskiej i Maryj – nie zmieniając miejsca zamieszkania - miała już trzecie obywatelstwo - polskie. Potem przyszedł 1939 rok i Hitler wkroczył na Śląsk a ciotka stała się obywatelką Trzeciej Rzeszy Niemieckiej, choć jako Ślązoczka dostała z volkslisty kategorię „trzy”, czyli zdatna do zniemczenia ze względów rasowych. Po wojnie zaś ciotka dostała już piąte obywatelstwo – Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej. Ale i to kolejne już państwo nie dało rady ciotce, bo ona te PRL przeżyła i w 1989 roku, stała się obywatelką RP. Na tym skończyła się jej ustrojowo-obywatelska rajza przez historię, bo ciotka Maryj zmarła w 1995 roku.
Ktoś się zirytuje i powie, że zmiany obywatelstwa mają się nijak do uczuć patriotycznych. I że ciotka mogła być w duszy Polką lub nie. Tylko to jest myślenie oderwane od śląskiej rzeczywistości. Śląska dusza bowiem w skomplikowanym XX wieku – nie kierowała się tyle pytaniami o narodowość i państwowość – bo z tym był mętlik. Ślązoki w tym czasie w pytaniu o swoje miejsce na ziemi, szukały oparcia w czterech ścianach domów, w dającym stabilność życiu rodzinnym, w religijności i w robocie – która dawała chleb. Tak myślały statystyczne Ślązoki. I trochę takie myślenie się dziedziczy do dzisiaj. Wiem. To dziwne dla kogoś z Lublina czy Warszawy – ale Ślązokom nie można zadawać pytań, czy pochodzą z rodzin patriotycznych, bo większość z nich potrzebuje jeszcze około sto lat – by na to pytanie odpowiedzieć w prosty sposób.
Wróćmy jednak do mojej rozmowy w Lublinie, gdzie powiedziałem jeszcze tak: Skoro wy mnie pytacie o mój patriotyzm, to ja was zapytam o waszą codzienność: Czy jako polscy patrioci jesteście sumiennymi pracownikami, czy spóźniacie się, czy szanujecie czas innych, płacicie podatki, segregujecie śmieci i palicie w piecu ekologicznie? Wtedy nastało milczenie zdziwienia a ja zakończyłem rozmowę słowami: Skoro wy mi nie powiecie o swojej codzienności, to ja wam nie będę się spowiadał ze śląskiego patriotyzmu.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Antyterroryści na lotnisku w Pyrzowicach
Otwarcie Galerii Libero w Katowicach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?