PZKO

Najkrótsza droga z Zaolzia do Polski wiedzie przez polską część Śląska Cieszyńskiego i jego stolicę, toteż jeśli zaolziańskim liderom faktycznie zależy na utrzymaniu polskiego ducha na Zaolziu, swoje starania skoncentrować powinni przede wszystkim na odbudowie więzi z Ojczyzną w najbliższym, a zarazem najbardziej historycznie ugruntowanym i ciągle jeszcze żywym wymiarze regionalnym - pisze w liście do działaczy z Zaolzia Krzysztof Szelong, dyrektor Książnicy Cieszyńskiej.

We wtorek 9 czerwca Książnica Cieszyńska po przerwie związanej z epidemia koronawirusa ponownie otworzyła czytelnię, galerię oraz salę konferencyjną.

Andrzej Drobik, dziennikarz Dziennika Zachodniego i Jarosław jot-Drużycki opowiadali w piątek 5 kwietnia w Cafe Muzem w Cieszynie o kulisach swojej książki „Jak stelak z werbusem. Listy o Śląsku Cieszyńskim”.

To już 70. jubileuszowa edycja „Gorolskigo Święta” w Jabłonkowie. Oto fragment niezwykłej książki o niezwykłej polskiej imprezie na Zaolziu, autorstwa Jarosława jot-Drużyckiego.

Wizja 2035 to przygotowany przez nieformalną grupę dokument, który ma stać się podwaliną do walki o zachowanie polskości na terenach Zaolzia.

Dzięki digitalizacji większa liczba osób będzie miała dostęp do zbiorów książnicy. Specjalnie zakupiony skaner pozwoli kopiować kolejne książki bez ich uszkodzenia i ochronić je przed zaczytaniem.

Jak zmieniały się kalendarze na przestrzeni stuleci? Odpowiedź można znaleźć w Cieszynie, gdzie trwają dwie #interesujące ekspozycje.

Na spotkanie z Jarosławem jot-Drużyckim, autorem książki "Hospicjum Zaolzie" zaprasza do Książnicy Beskidzkiej Towarzystwo Przyjaciół Bielska-Białej i Podbeskidzia.

Temat Zaolzia pojawił się nieoczekiwanie w zeszłym tygodniu na łamach ogólnopolskich mediów. Ponieważ region to zapomniany i rzadko kiedy widoczny w publicznym dyskursie, powinno przeto dominować zadowolenie, że oto ktoś wreszcie o nim wspomniał.

W czwartek w Hospodzie w Katowicach odbyło się spotkanie z Andrzejem Drobikiem i Jarosławem Jot-Drużyckim. Podczas spotkania została także otwarta wystawa zdjęć ustrońskiego fotografa Pawła Hermana z książki "Rozmowy o Śląsku Cieszyńskim".

Sala konferencyjna Książnicy Cieszyńskiej dawno nie była tak obłożona. Na spotkanie z warszawskim etnografem, podróżnikiem i dziennikarzem Jarosławem jot-Drużyckim, autorem książki „Hospicjum Zaolzie", przybyło w piątek wielu gości z obu stron Olzy, których interesuje kondycja społeczności polskiej w Czechach.

We wtorek, 3 czerwca, o godz. 16:00 w Książnicy Cieszyńskiej odbędzie się wernisaż wystawy planszowej "Powinniśmy wracać po swoich. Zgrupowanie partyzanckie NSZ 'Bartka' 1945-1947”. Prezentuje ona dotychczasowe wyniki programu badawczego „Powinniśmy wracać po swoich”, poświęconego osobom związanym z działalnością zgrupowania, z których wielu pochodziło ze Śląska Cieszyńskiego.

Najstarsze, pochodzące z września 1522 roku wydanie Nowego Testamentu w przekładzie Marcina Lutra odkryto w Książnicy Cieszyńskiej.

W poniedziałek, 12 maja, o godz. 17.00 w Książnicy Cieszyńskiej odbędzie się pierwsza publiczna prezentacja świeżo odkrytego w zbiorach biblioteki pierwszego, pochodzącego z września 1522 r. najstarszego wydania Nowego Testamentu w przekładzie Marcina Lutra z całostronicowymi drzeworytami Łukasza Cranacha starszego.

Książnica Cieszyńska zaprasza na okolicznościowe spotkanie poświęcone Konstytucji 3 Maja oraz jej znaczeniu dla dziejów narodu i państwa polskiego, połączone z pokazem oryginalnych druków politycznych z okresu Sejmu Wielkiego. Salę konferencyjną biblioteki, gdzie wyeksponowane zostaną materiały, będzie można odwiedzać w godzinach od 14.00 do 16.00, a więc bezpośrednio po wcześniejszych wydarzeniach w ramach obchodów tegorocznego Święta Narodowego 3 Maja

Książnica Cieszyńska słynie z fachowej konserwacji dzieł. Specjalistki odrestaurowały np. Księgę Estery.

80 tysięcy złotych otrzymał Kongres Polaków w Republice Czeskiej z Senatu RP na wydawanie Głosu Ludu. To pierwsza taka dotacja polskich władz na rzecz jedynej polskiej gazety wydawanej dla Polaków mieszkających na Zaolziu.

Zadowoleni chłopcy z Wehrmachtu pozują do zdjęcia obok dyndającego na sznurku człowieka. Za nimi - uśmiechnięty cywil. Na innych fotografiach widać spacerujących ludzi, obok których, z gałęzi drzew zwisają ciała. Niemal każdy z wisielców ubrany jest jak na święto. Takie wstrząsające zdjęcia znalazły się w zbiorach Książnicy Cieszyńskiej.