Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tydzień bez sensu, albo szkolna nauka pozorów

Agata Pustułka
Oceny wystawione, świadectwa wypisane. To po co uczniowie w ogóle chodzą do szkoły w ostatnim tygodniu roku szkolnego ?

Wycieczka do zoo, dzień sportu, wypad do kina, albo dzień patrona , a najczęściej po prostu wagary - tak wygląda ostatni tydzień roku szkolnego. Z naszej sondy wynika, że nauczyciele często na lekcje w ogóle nie noszą dzienników, co oznacza, że nikt nie sprawdza obecności. Po co więc utrzymywać fikcję? Może po prostu skrócić rok szkolny, albo wprowadzić przepisy zmuszające do organizowania konferencji kwalifikacyjnych w ostatnim tygodniu czerwca? Do nieobecności uczniów przykładają się sami rodzice, którzy przymykają oczy na ich wagarowanie .

- Wiele zależy od dyrektora szkoły, który ustala termin konferencji. Są placówki, w których takie konferencje odbyły się na początku czerwca. Potem dyscyplina w szkołach rzeczywiście się rozluźnia - przyznaje Anna Wietrzyk, rzecznik prasowy Kuratora Oświaty w Katowicach. - Jedyny sposób, by uniknąć tej sytuacji to przesunąć taką konferencję na najpóźniejszy termin z możliwych.

Zdaniem Lesława Ordona przewodniczącego sekcji oświaty śląsko-dąbrowskiej Solidarności może warto ustalić, że dwa lub trzy ostatnie dni roku szkolnego będą wolne, żeby nauczyciele mieli czas na dokończenie wszystkich biurokratycznych obowiązków, a uczniowie przychodzili tylko po odebranie świadectw.

- W sumie zawsze będzie problem tego ostatniego tygodnia, bez względu na to, kiedy wypadnie - twierdzi Ordon i dodaje: - Ministerstwo niepotrzebnie trzy lata temu przedłużyło rok szkolny o tydzień tylko po to, by udowodnić , że może wymóc na nauczycielach dłuższą pracę.

Rok szkolny od 201o roku trwa od pierwszego powszedniego dnia września do ostatniego piątku czerwca. Nauka nie trwa jednak ciurkiem. W roku szkolnym 2012/2013 wraz z weekendami nauczyciele i uczniowie mieli 175 dni wolnych.
Do tego każdy dyrektor ma do dyspozycji kolejne wolne dni, które rozdysponowuje zwykle na czas egzaminów lub gdy jakieś święto wypada w czwartek i wtedy w piątek uczniowie też nie przychodzą do szkoły w ramach wydłużonego weekendu.
W podstawówce to 6 dni, w gimnazjach 8, zaś w liceach aż 10 dni.

Jak wynika z ostatniego Raportu Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju pt. "Szkolnictwo w skrócie 2013" polscy uczniowie uczą się krócej niż ich rówieśnicy z innych krajów. Najwięcej luzu mają uczniowie szkół ponadgimnazjalnych, zwłaszcza liceów, dla których cały maj jest przedsmakiem wakacji, bo podczas matur drugo- i pierwszoklasiści non stop chodzą na zastępstwa lub w ogóle wypadają im z planów lekcji "maturalne" przedmioty, gdyż nauczyciele pracują przy egzaminach.

Stąd postulat części środowiska, by w ogóle przesunąć matury na czerwiec, a rok szkolny kończyć wraz z końcem maja.
- Uczniowie pierwszych i drugich klas tracą w liceum dwa maje. Szkoły też ponoszą koszty na doraźne zastępstwa. Uważam, że aby nie ponosić kosztów edukacyjnych, ani finansowych trzeba na czerwiec przenieść sesję egzaminacyjną dla maturzystów, a reszcie uczniów świadectwa rozdać pod ko niec maja - mówi Przemysław Fabjański dyrektor LO im. Słowackiego w Chorzowie. Fabjańskiemu najbardziej odpowiada niemiecki układ roku szkolnego, w którym dłuższe okresy intensywnej nauki są przeplatane krótszymi dniami odpoczynku. - To optymalne rozwiązanie - uważa ten doświadczony nauczyciel.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!