Z inicjatywą upamiętnienia "Słonia" – jak nazywano Hajzera - wystąpił Marcin Rudzki, dziennikarz Polskiego Radia Katowice. Pomysł spotkał się z olbrzymim odzewem. Mimo koszmarnego gorąca na starcie stanęło ponad tysiąc osób.
Tym razem pewnie będzie podobnie. Uczestnicy biegu będą mieli do pokonania 7 km. W tym biegu nie ma zwycięzców, ani pomiaru czasu (nie ma też żadnych opłat startowych). Nikt się z nikim nie ściga. Liczy się po prostu sam udział.
- W zeszłym roku widzieliśmy trzylatkę, która biegła razem ze swoim tatą świetnie go motywując z pozycji jego pleców, na których się znajdowała. Były też osoby starsze, 60-cio, 70-cioletnie, więc nie ma tutaj żadnych ograniczeń. Po prostu spotkajmy się i upamiętnijmy Artura Hajzera - zachęca Marcin Rudzki.
O czym warto pamiętać? Jedynie o tym, aby zabrać ze sobą latarkę - czołówkę, bo start jest o godzinie 22. Początek i koniec biegu przy Stadionie Śląskim, obok pomniku górników.
*BURZOWA MAPA POLSKI ONLINE Gdzie jest burza i przygotuj się [RADAR BURZOWY]
*Tak wygląda certyfikowany dom pasywny w Bielsku-Białej. Ogrzewanie to tylko 400 zł rocznie
*Przepisy drogowe od 18 maja 2015: 50 km/h + odebranie prawa jazdy
*Samochód staranował w przystanek w Chorzowie. Kobieta w szpitalu
*Śląsk Plus. Górny Śląsk jest piękny ZDJĘCIA INTERAKTYWNE
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?