Zamordowali. Nad ciałem ofiary jedli kebaby i przybijali sobie piątki
Stomatolog Filip Pasieka 11 października 2019 roku wybrał się wraz z kolegami na imprezę w centrum Zabrza. Kiedy oni zamówili taksówkę, on wybrał się jeszcze na kebab w jednym z lokali przy ul. Wolności.
Jedzenie zamówił około godz. 23.45. Wówczas do lokalu weszła również grupa mężczyzn, którzy od początku, z nieznanych powodów, zaczepiali lekarza.
W końcu Filip Pasieka odebrał swoje zamówienie i usiadł przy stoliku. Tam próbował telefonicznie skontaktować się ze znajomym policjantem. Bezskutecznie.
Po kilku minutach otrzymał pierwszy cios. Wymierzył go prosto w głowę Mateusz O. Jako drugi kilkadziesiąt sekund później uderzył Sylwester K. Na nagraniu z monitoringu, który udostępnił Onet, widać, jak głowa lekarza odbija się od ściany.
Ostatecznie stomatolog wstał i próbował opuścić lokal. Wówczas Sylwester K. uderzył po raz drugi.
- Ten co go uderzył (Sylwester K. - przyp. red.), to podszedł do lady i chciał zamówić hamburgera, i jak zobaczył, że tamten wychodzi, to poszedł za nim i uderzył go z pięści w głowę i tamten upadł na ziemię i uderzył głową w podłogę - zeznał kelner.
Choć cios okazał się śmiertelny, to oprawcy jeszcze przez chwilę jedli kebaby nad nieprzytomnym ciałem Filipa Pasieki. Przybijali sobie piątki, śmiali się.
Zobacz koniecznie
Wyrok jeszcze nie zapadł. Rodzina zbulwersowana działaniem wymiaru sprawiedliwości
Na miejsce wezwano pomoc, a jeden z grupy napastników próbował nawet reanimować stomatologa do momentu przyjazdu zespołu ratownictwa medycznego, ale bez powodzenia.
- Widziałam, że mężczyzna leżał na wznak i był siny - zeznała kelnerka.
Sekcja zwłok wykazała, że do śmierci Filipa Pasieki doprowadziły obrażenia wewnątrzczaszkowe.
Sylwester K. został zatrzymany i osadzony w areszcie, jednak Mateusz O. do dnia emisji reportażu Onetu, czyli 14 kwietnia 2021 roku, pozostaje na wolności.
Dlaczego? Sędzia Tomasz Pawlik z Sądu Okręgowego w Gliwicach tłumaczy, że K. będzie odpowiadał za zabójstwo, ponieważ to jego cios, a nie O., doprowadził do śmierci.
Natomiast nie zgadzają się z tym biegli z Zakładu Medycyny Sądowej Uniwersytetu Medycznego w Łodzi.
- Nie można rozgraniczać poszczególnych urazów i określić konkretnie, który z nich doprowadził ostatecznie do obrażeń wewnątrzczaszkowych i ostatecznie zgony (... ) Każdy cząstkowy uraz mógł spowodować (...) śmierć pokrzywdzonego, a prawdopodobieństwo tego skutku zwiększało się z każdym kolejnym urazem cząstkowym - cytuje łódzkich ekspertów Onet.
Nie przeocz
Rodzina zmarłego jest zbulwersowana pobłażliwym stosunkiem wymiaru sprawiedliwości wobec Mateusza O. Zastrzeżenia budzi również praca mundurowych, którzy dopiero po kilku dniach zabezpieczyli monitoring z wnętrza lokalu, a obrazu z miejskich kamer nie zdążyli, ponieważ zbyt późno zwrócili się po pliki, które zostały wcześniej wykasowane.
Ze szczegółami sprawy można zapoznać się w reportażu Onetu, którego autorami są: Mateusz Baczyński i Marcin Wyrwał.
Musisz to wiedzieć
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?