Mieszkańcy ulic Koziegłowskiej i Kościuszki najdłużej do dziś byli bez wody. Dodatkowe zasilanie podłączono dopiero od strony Czatachowy i Kotowic. Jest to jednak źródło o niskim ciśnieniu. Dlatego mieszkańcy powinni do czasu usunięcia awarii racjonalne korzystać z wody. Pracownicy Zakładu Usług Komunalnych przystąpili do usuwania awarii wodociągu na Nowym Rynku w poniedziałek.
- Po odkryciu ziemi okazało się, że usterki nie uda się usunąć bez wyjęcia podwójnego betonowego słupa energetycznego przy skrzyżowaniu ulic Żwirki i Wigury z ulicą Kościuszki. Dalsze kopanie w pobliżu słupa groziło jego zawaleniem i zniszczeniem sąsiednich budynków - mówi Katarzyna Kulińska-Pluta z Urzędu Miasta i Gminy Żarki.
Od poniedziałku trwały uzgodnienia z zakładem energetycznym w Myszkowie. Energetycy dopiero w czwartek mogą wyciągnąć słupy. Wykona to specjalistyczny dźwig. Dopiero po usunięciu przeszkody pracownicy Zakładu Usług Komunalnych mogą zabrać się za usuwanie usterki.
- Trzeba się liczyć z tym, że woda o pełnym zasilaniu będzie dopiero w piątek, ponieważ przy wodociągu biegną jeszcze słupy telekomunikacyjne i gazowe i praca przez to może się wydłużyć - wyjaśnia Krzysztof Szczerba, kierownik ZUK w Żarkach.
Od poniedziałku woda mieszkańcom ulicy Kościuszki była dostarczana beczkowozami. Obecnie nie ma już takiej potrzeby. Natomiast jutro mieszkańcy domów przy ulicy Kościuszki muszą się liczyć z brakiem prądu ze względu na prace przy słupie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?