Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zjazd zakręconych w krzyżyk, czyli hafty w Wiśle [ZDJĘCIA]

Łukasz Klimaniec
Przy każdym ze stolików prowadzone są inne warsztaty haftowania
Przy każdym ze stolików prowadzone są inne warsztaty haftowania Łukasz Klimaniec
Pasjonaci haftowania przyjechali do Wisły na pierwsze ogólnopolskie spotkanie miłośników haftu pod hasłem Zjazd zakręconych w krzyżyk. W sercu Beskidów zameldowało się ponad dwieście osób z różnych stron kraju.

Haftowanie to przeżytek? Nic bardziej mylnego! Ta sztuka misternego wykonywania serwetek, obrusów, a nawet obrazów i innych niezwykłości za pomocą różnego rodzaju nici znakomicie rozwija się w naszym kraju. Wychodzi poza prywatne domy, ośrodki kultury i kółka zainteresowań. Dowód? Na pomysł ogólnopolskiego spotkania wpadli użytkownicy forum portalu poświęconego haftowaniu.
Zobaczcie wszystkie fotografie ze zjazdu - kliknijcie w zakładkę Zdjęcia
- Wyszli do nas z taka inicjatywą i postanowiliśmy zorganizować w Wiśle spotkanie, na którym będzie można wziąć udział w wielu warsztatach - wyjaśnia jednak z organizatorek Janina Jankowska.

Do ośrodka wypoczynkowego Sosna w Wiśle przyjechało ponad dwieście osób m.in. z Łodzi, Szczecina, Dzierżoniowa, Podlasia i Górnego Śląska. Przez trzy dni mogą przy stolikach poznawać nowe metody haftowania.

Anna Jurzyk pokonała 518 kilometrów, by z miejscowości Sarnaki (okolice Siematycz) przyjechać na ten zlot.

- Po 40 latach robótek ręcznych dla mnie to już nałóg. Dlatego ciągnie na takie spotkania. Człowiek chce poznać innych ludzi, zobaczyć jak haftują. Bo jedną rzecz można wprawdzie wykonywać tę samą techniką, efekt końcowy jest ten sam, ale już sposób manipulowania palcami każdy z nas ma inny - tłumaczy.
Spotkanie miłośników haftu to okazja by pomówić o metodach haftowania, nowych stylach i wzorach, dowiedzieć się, gdzie warto kupować odpowiednie nici, na jakie targi się udać.
Anna Jurzyk zapewnia, że nawet dla kogoś, kto para się haftem od 40 lat, taki zlot może czymś zaskoczyć. Sama od lat marzyła, by nauczyć się robić frywolitki (koronka frywolitkowa). Do tej pory nie miała okazji, a Wiśle ma sposobność ćwiczenia pod okiem wykwalifikowanych instruktorów.

- To nieskończony temat - mówi o haftowaniu Elżbieta Struzik z Dzierżoniowa, która w Wiśle prowadzi zajęcia z koronki klockowej, jednej z najstarszej w Europie. - Ta koronka powstała na przełomie XV i XVI wieku, jej największymi ośrodkami były Brugia i Antwerpia. Dziś jest popularna we Włoszech, Hiszpanii i Portugalii. I powoli zyskuje sobie popularność u nas - tłumaczy.

Maria Budny z Zabrzega, która może pochwalić się znajomością haftu krzyżykowego, haftu płaski, haftu zwanego richelieu, przyjechała do Wisły by podglądać koronkę klockową. - Gdy patrzy się, jak to powinno się robić, wydaje się to proste. Podstawy już mam, ale nie wiem, czy po powrocie do domu dam sobie radę - przyznała.

Podczas wiślańskiego zjazdu zakręconych w krzyżyk tylko jeden stereotyp nie jest przełamany. W pierwszym ogólnopolskim spotkaniu miłośników haftu uczestniczą same panie. Haftujących mężczyzn brak.

- Jest w kraju kilkunastu mężczyzn, którzy haftują. I to bardzo ładnie - zapewnia Dariusz Branny, redaktor naczelny portalu haftypolskie.com.pl Mało który jednak do tego lubi się przyznawać. - Trochę się wstydzą - uśmiecha się Elżbieta Struzik,

Spotkaniu i warsztatom towarzyszy wystawa prac uczestników, jest także możliwość zakupu nici, serwetek oraz innych haftowanych ozdób. Zjazd potrwa do niedzieli.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!