Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ann Cleeves „Czerń kruka” i „Biel nocy” RECENZJA: surowy klimat Szetlandów i niespieszne śledztwo. Świetne kryminały!

Maria Olecha-Lisiecka
Maria Olecha-Lisiecka
Ann Cleeves „Czerń kruka” i „Biel nocy”
Ann Cleeves „Czerń kruka” i „Biel nocy” Maria Olecha-Lisiecka
Ann Cleeves to brytyjska mistrzyni gatunku, nagrodzona za swoje kryminały Diamentowym Sztyletem. „Czerń kruka” i „Biel nocy” to pierwsza i druga część serii szetlandzkiej, na podstawie której telewizja BBC nakręciła serial uznany za jeden z najlepszych seriali kryminalnych w historii. Nic dziwnego, bo kryminały „Czerń kruka” i „Biel nocy” są świetne. Ja przeczytałam je z dużą przyjemnością, delektując się klimatem, jaki stworzyła autorka, surowym krajobrazem Szetlandów i niespiesznym, mozolnym śledztwem.

Obie powieści dzieją się na Szetlandach. To archipelag na Oceanie Atlantyckim, około 200 km na północ od wybrzeży Wielkiej Brytanii. „Czerń kruka” rozpoczyna się mocnym uderzeniem. W pewien zimny styczniowy poranek Fran Hunter znajduje zwłoki swojej nastoletniej sąsiadki Catherine Ross. Dziewczyna prawdopodobnie została uduszona, a nad jej ciałem krążą kruki.

Miejscowy policjant, detektyw Jimmy Perez, rozpoczyna śledztwo z pomocą kolegów z Aberdeen. Szybko okazuje się, że krótko przed śmiercią Catherine odwiedziła Magnusa, samotnie mieszkającego mężczyznę, szetlandzkiego autsajdera. Mieszkańcy przypominają sobie, że wiele lat wcześniej mężczyzna został aresztowany, kiedy zaginęła inna dziewczynka z Szetlandów. Jednak wówczas policja niczego mu nie udowodniła. Mimo to, wielu mieszkańców Szetlandów jest pewnych, że to Magnus jest mordercą.

Tymczasem Jimmy Perez ma co do tego wiele wątpliwości i kiedy mozolnie prowadzi swoje śledztwo, całą społeczność ogarnia atmosfera podejrzliwości i strachu. Kto naprawdę zabił Catherine? Dlaczego zginęła? I jaki związek z jej śmiercią mają kruki?

Z kolei w „Bieli nocy” akcja dzieje się latem. Lato na Szetlandach jest szczególne, bo słońce nie zachodzi, więc noce są białe.

Japoński kryminał „Sześć cztery”: fenomen na miarę Millennium. Tutaj przeczytacie naszą recenzję

Zamordowany zostaje Anglik, którego nikt z mieszkańców nie zna. Jego ciało zostaje powieszone na krokwi w jednym z hangarów. Policja szybko odkrywa, że morderca upozorował samobójstwo. Dziwne jest to, że założył ofierze na twarz maskę klowna.

Wkrótce okazuje się, że ów tajemniczy Anglik dzień wcześniej był gościem wernisażu w lokalnej galerii. Detektyw Jimmy Perez rozpoczyna śledztwo. Kiedy ginie kolejny człowiek – Roddy, celebryta szetlandzki, sprawa staje się głośna i medialna. Perez otrzymuje wsparcie kolegów ze szkockiej policji.

Kto zabił Anglika i Roddy’ego? Czy mordercą jest mieszkaniec Szetlandów czy ktoś obcy? Jak związek z zabójstwami ma maska klowna? Policjanci rozpoczynają wyścig z czasem…

„Czerń kruka” i „Biel nocy” są napisane według pewnego schematu, jednak zupełnie mi to nie przeszkadza. Przeciwnie, uważam, że wykorzystanie wszystkiego, co najlepsze w angielskim kryminale, czyni te powieści lepszymi. Ann Cleevs wie, jak umiejętnie wykorzystać zagadkę zamkniętego pokoju, aby nie odebrać czytelnikowi przyjemności z lektury. Autorka dawkuje napięcie, nie epatuje makabrą, nie żongluje nagłymi zwrotami akcji, nie stosuje twistów. A mimo to, jej kryminały czyta się świetnie!

Krzysztof Zajas „Wiatraki”: brutalne morderstwa, mafijne układy i zemsta po latach. Bardzo dobry kryminał

Bo Ann Cleeves doskonale wie, jak pisze się powieść kryminalną, co jest istotą kryminału, co w tym gatunku jest najważniejsze i co sprawia, że czytelnicy na całym świecie nie mogą się od takiej historii oderwać. Dawno nie czytałam powieści kryminalnych tak misternie skonstruowanych, z tak dobrze wykreowanymi bohaterami, wielowymiarowymi portretami psychologicznymi, rozbudowanymi dialogami.

Dla Ann Cleeves zbrodnia jest pretekstem do głębszej historii, do opowieści o ludziach, ich wstydliwych sekretach, wszelkich słabościach, ukrytym lęku, kompleksach. Ale też o tym, co w ludziach dobre i wartościowe. Słowem: kryminały Ann Cleeves są wyborną lekturą!

Zarówno „Czerń kruka”, jak i „Biel nocy” mają niepowtarzalną atmosferę, którą tworzy z jednej strony – oparta na mnogości rozbudowanych dialogów fabuła, a z drugiej strony – surowy, specyficzny klimat Szetlandów. To wymarzona sceneria dla kryminału. Zimą jest tam mrocznie, mroźnie i mgliście, a latem długie białe noce nadają temu miejscu tajemniczości i mroku.

Robert Małecki „Skaza”. Świetny kryminał autora toruńskiej trylogii z dziennikarzem Markiem Benerem

Dla miłośników kryminałów powieści brytyjskiej mistrzyni gatunku są lekturą obowiązkową. Z przyjemnością przeczytają ją również zwolennicy klasycznego angielskiego kryminału oraz czytelnicy ceniący rozbudowaną warstwę psychologiczną w powieściach. Bardzo polecam!

Ann Cleeves, „Czerń kruka”, Czwarta Strona, 2018, 416 stron
Ann Cleeves, „Biel nocy”, Czwarta Strona, 2018, 424 strony

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!