Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Cieszyn i Uniwersytet Śląski pokazują, że Śląsk jest nierozłączny. Mocne słowa o czesko-śląskiej granicy

Łukasz Klimaniec
Łukasz Klimaniec
Władze Cieszyna i Uniwersytetu Śląskiego zorganizowały wspólną konferencję na granicznym Moście Przyjaźni, by pokazać, jak ważne są otwarte granice dla regionu i lokalnej społeczności. Przesuwaj gestem lub za pomocą strzałki, by zobaczyć kolejne zdjęcie
Władze Cieszyna i Uniwersytetu Śląskiego zorganizowały wspólną konferencję na granicznym Moście Przyjaźni, by pokazać, jak ważne są otwarte granice dla regionu i lokalnej społeczności. Przesuwaj gestem lub za pomocą strzałki, by zobaczyć kolejne zdjęcie materiały prasowe UM Cieszyn/FB Gabriela Staszkiewicz
Powstała nowa granica: czesko-śląska. A my z tym się nie zgadzamy – podkreśliła Gabriela Staszkiewicz, burmistrz Cieszyna podczas czwartkowej (25 czerwca) konferencji organizowanej wspólnie z Uniwersytetem Śląskim na granicznym Moście Przyjaźni w Cieszynie. - Nie ma żadnych bezpośrednich powodów, by utrwalać tę izolację, która i tak dotyczy w większym stopniu Ślązaków polskich, niż czeskich – przyznał prof. Ryszard Koziołek, rektor UŚ.

Władze Cieszyna i Uniwersytetu Śląskiego (który w Cieszynie ma swoją siedzibę), w czwartek 25 czerwca zorganizowały wspólną konferencję na granicznym Moście Przyjaźni, by pokazać, jak ważne są otwarte granice dla regionu i lokalnej społeczności, a także jakie skutki dla uczelni niesie „rozłączenie” Śląska. Zaapelowali o otwarcie granic i „nierozłączanie” Śląska.

- To kolejna próba zwrócenia uwagi na problem, jaki mamy nie tylko w Cieszynie i powiecie cieszyńskim, ale na całym Śląsku. Jesteśmy podzielni granicą. Powstała nowa granica: czesko-śląska. A my z tym się nie zgadzamy – podkreśliła Gabriela Staszkiewicz, burmistrz Cieszyna.

ZOBACZCIE ZDJĘCIA

W opinii rektora UŚ prof. Ryszarda Koziołka wydawało się, że od początku epidemii wszyscy są razem, a wirus uczynił z ludzi wielką ludzką rodzinę dotkniętą tą samą chorobą.

Musisz to wiedzieć

- Dzieliliśmy się swoimi doświadczeniami, radzeniem sobie z tym, pracą nad szczepionką, naukowcy dzielili się wynikami. I nagle okazało się, że ta solidarność pęka. Z niewiadomych powodów, może trochę zmęczeni i rozdrażnieniem trwaniem tego czasu w izolacji, postanowiliśmy, że epidemia się skończyła, a ci, którzy nadal chorują, w dziwny sposób stają się wrodzy tym, którzy nie chorują lub jeszcze nie zachorowali – ocenił.

W jego opinii w tej sytuacji szczególnej odpowiedzialności wymagają decyzje instytucjonalne - te państwowe i samorządowe - aby nie podsycać podziałów, które nastąpiły w związku z epidemią.

- Śląsk od pewnego czasu stał się obiektem irracjonalnych ataków jako miejsce, gdzie jest więcej zachorowań, co zagraża rzekomo pozostałej części Polski. Sprawa przeniosła się także poza nasze granice i wytyczono dodatkową granicę - między Śląskiem, a Czechami. Jako Uniwersytet Śląski reprezentujemy to wszystko, co wiąże się z wiedzą, nauką i rozsądkiem oraz podejmowaniem decyzji opartych na faktach. Popieramy burmistrz Cieszyna i Czeskiego Cieszyna – podkreślił.

Rektor UŚ zaapelował, by nie sprzyjać podziałom wewnątrz polskiego społeczeństwa, jak i tym na granicy, która w jego ocenie powinna jak najszybciej zostać otwarta. - Nie ma żadnych bezpośrednich powodów, by utrwalać tę izolację, która i tak dotyczy w większym stopniu Ślązaków polskich, niż czeskich, którzy mają możliwość kilkudziesięciogodzinnego przebywania na terenie Polski. Trudno zrozumieć argumenty utrzymujące tę izolację – powiedział prof. Koziołek.

Prof. Jan Kajfosz z Ostrawy, pracownik naukowy UŚ, zwrócił uwagę na kwestie komunikacji i argumentacji.

- Jeśli podejmuje się jakąś decyzję, to trzeba ją odpowiednio uargumentować. Trudno pogodzić się z tym, że nie jesteśmy traktowani, jako podmioty w tej grze. Gdy nie ma argumentacji, ani potrzeby tłumaczenia czegokolwiek, gdy podejmuje się decyzje i koniec - wtedy zamieniamy się w przedmioty, w kogoś, kto nie ma współudziału w tych decyzjach. Jakość pogranicza wynika zawsze z kapitału społecznego i kulturowego, jaki tworzy się na tym pograniczu: to nasze nieformalne kontakty, więzi, zobowiązania, nasze kompetencje. Jeśli granica traci swoją przepustowość, nagle zostaje to wszystko przerwane. Trudno sobie wyobrazić, że to nie będzie miało swoich konsekwencji – powiedział.

Zobacz koniecznie

Czeski naukowiec ocenił, że z perspektywy Pragi czy Warszawy pogranicze traktowane jest przez pryzmat mapy. Ale z perspektywy ludzi, którzy tu mieszkają, to kwestia więzi, związków rodzinnych, pracy.

– Chodzenie do pracy na drugą stronę Olzy to nie jest tylko wykonywanie obowiązków zawodowych, ale i spotykanie się z ludźmi, kolegami, znajomymi – zaznaczył Kajfosz. Pytany, czy Ślązacy zapamiętają Czechom tę decyzję stwierdził, że poczucie niesprawiedliwości zawsze przekłada się na jakieś stereotypy.

Prof. Grzegorz Odoj, naukowiec UŚ, wyraził obawy, że zamknięcie czeskiej granicy dla województwa śląskiego spowoduje zintensyfikowanie negatywnych wyobrażeń i stereotypów dotyczących Czechów i ich postaw.

– Sytuacja pokazuje, że to są „oni”. „Oni” nam czegoś zabraniają, „oni” ingerują w tę sytuację pogranicza, którą wypracowywaliśmy od początku lat 90 – powiedział. Stwierdził, że to paradoks Śląska w perspektywie historycznej - znów o Śląsku decydują ci, którzy są obserwatorami sytuacji Śląska, znów decyzje podejmowane są poza Śląskiem, a podejmują je ci, którzy nie czują Śląska i jego specyficznej sytuacji, także pogranicza.

Nie przeocz

- Ślązacy są ofiarami tego procesu. On się upolitycznił w konsekwencji kilku niedobrych wypowiedzi polityków, również tych, którzy uchodzili za ekspertów w dziedzinie analizy pandemii. Ich wypowiedzi wskazywały, że „opanowaliśmy epidemię w Polsce za wyjątkiem Śląska, który jest ogniskiem zapalnym”, a w domyśle tą polską Lombardią. To wywołało falę hejtu, pojawiły się obraźliwe dla Ślązaków określenia. Teraz otrzymujemy informację z drugiej strony, która dodatkowo generuje te stereotypy: coś jest na rzeczy, skoro nawet Czesi nie wpuszczają Ślązaków – powiedział.

Jego zdaniem to wywołuje sytuację, która odtwarza stereotypy i uprzedzenia. Zaapelował, by trzymać się faktów i oddzielić je od emocji, by nie wywoływać postaw ksenofobicznych.

Bądź na bieżąco i obserwuj

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera