Jastrzębianin handlował fikcyjnymi biletami na mecze, koncerty. Oszukał sporo osób. Popełniał kolejne przestępstwa mimo policyjnego dozoru

Obdarzono go zaufaniem i karę, którą miał odsiedzieć za kratkami zmieniono na policyjny dozór, a on tego zaufania nadszarpnął. 27-letni jastrzębianin, którego przed kilkoma miesiącami zatrzymano w związku ze sprzedażą przez niego w sieci fikcyjnych biletów, ponownie złamał prawo. Znów w ten sam sposób.

- 27-latek w internecie oferował do sprzedaży bilety na koncerty, występy, festiwale, mecze piłki nożnej czy imprezy jeździeckie. W rzeczywistości takich wejściówek nigdy nie posiadał i nie planował ich nikomu wysyłać - informuje st. asp. Halina Semik, oficer prasowa policji w Jastrzębiu-Zdroju.

Dokładnie tak samo, mężczyzna postępował przed pierwszym zatrzymaniem. Wówczas postanowił dobrowolnie poddać się karze. Ostatecznie doszło do wspomnianej zamiany kary więzienia na dozór mundurowych.

Jak się jednak okazuje, 27-latek nie miał zamiaru rezygnować z łamania prawa. W ciągu kilku miesięcy oszukał kolejne osoby. Z ustaleń mundurowych wynika, że był on nawet bardziej aktywny w popełnianiu przestępstw niż wcześniej!

- Policjanci dotarli do kolejnych 47 pokrzywdzonych osób, którzy łącznie stracili blisko 13 000 złotych - wylicza st. asp. Halina Semik.

Łącznie z osobami, które wcześniej oszukał jastrzębianin, liczba okradzionych przez niego osób wynosi dokładnie 68. Wszyscy stracili w sumie około 20 tysięcy złotych.

Według jastrzębskich policjantów, oszust działał według tego samego schematu, który opracował wcześniej. W głównej mierze był on oparty o okazyjną cenę wejściówki.

- Mężczyzna sprawdzał gdzie i w jakich terminach mają odbywać się popularne wydarzenia. W większości były to koncerty znanych gwiazd, występy, festiwale, mecze piłki nożnej czy np. imprezy jeździeckie. Następnie zamieszczał on ogłoszenia na znanym portalu społecznościowym o sprzedaży wejściówek w atrakcyjnych cenach - tłumaczy oficer prasowa jastrzębskiej policji.

Liczba oszukanych osób najlepiej pokazuje, że chętnych na ich zakup nie brakowało. Gdy te osoby trafiały na ofertę 27-latka, dochodziło do "sprzedaży" wejściówek.

- Nabywcom podawał fałszywe dane oraz swój prawdziwy numer konta. Niczego nieświadomi kupujący płacili za przedmiot, który w rzeczywistości nie istniał - wyjaśnia st. asp. Halina Semik.

Teraz mężczyzna poniesie już surowsze konsekwencje łamania prawa. Decyzją sądu został aresztowany na najbliższe trzy miesiące. Czas, jaki może spędzić za kratkami jest jednak o wiele dłuższy. - Grozi mu kara do 8 lat pozbawienia wolności - przekazują mundurowi Komendy Miejskiej Policji w Jastrzębiu-Zdroju.