Katowice. Rada Miasta uchwaliła na 2023 rok rekordowy budżet. Największy w historii jest również deficyt

W przyszłym roku wydatki z budżetu miasta wyniosą ponad 3 mld 66 mln złotych. Około 700 mln złotych będą stanowić wydatki majątkowe, a 892 mln złotych, czyli około 30% budżetu, to wydatki na oświatę (subwencja oświatowa zabezpieczy 467 mln złotych). Sporo zostanie przeznaczone również na transport - będzie to 482 mln złotych, w tym 150 mln na komunikację publiczną. Na gospodarkę komunalną i ochronę środowiska miasto przeznaczy 317 mln złotych, na politykę społeczną 303 mln złotych. Do tego dochodzi jeszcze m.in.: 273 mln złotych na mieszkalnictwo, 208 mln złotych na sport, 104 mln złotych na kulturę i ochronę dziedzictwa, a także 111 mln złotych na obsługę długu publicznego, z czego 60 mln to kwota na spłatę samych odsetek. Tym samym wydatki Katowic pierwszy raz przekroczą kwotę 3 mld złotych.

Łączne dochody miasta to ponad 2 mld 703 mln złotych. Największym źródłem dochodu będą wpływy z podatków PIT i CIT - wyniosą 740 mln złotych. To dochód mniejszy o 38 mln złotych od prognozowanego. To historyczny budżet nie tylko pod względem wielkości planowanych przez miasto wydatków. Uchwalono budżet z największym deficytem, który wyniesie 363 mln złotych. Marcin Krupa, prezydent miasta Katowice, przekonywał, że to będzie bardzo trudny rok pod względem finansowym, na co wpłynęły zmiany w przepisach podatkowych oraz wzrost cen usług i materiałów, które decydują o większości kosztów.

- Konstruowanie budżetu na rok 2023 nie było łatwe i posiadało pewne ograniczenia. Wynikały one przede wszystkim ze zmiany przepisów prawa w roku 2022. Z drugiej strony była presja wydatków z rosnącymi kosztami - mówi Marcin Krupa, prezydent Katowic. - Nie bez wpływu na kształt przyszłorocznego budżetu była moja decyzja związana z podniesieniem wynagrodzeń pracowników jednostek miejskich, ale było to działanie konieczne i które zaspokoiło, przynajmniej w części, potrzeby naszych pracowników. Zależy nam na tym, żeby dalej pracowali dla miasta i jego mieszkańców, bo mają bardzo wysokie kwalifikacje - dodaje.