Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kopalnia Makoszowy: górnicy walczą o utrzymanie kopalni. Punkt konsultacyjny zablokowany

Redakcja
Decyzje o tym, jaką formę przyjmie obrona zabrzańskiej kopalni jeszcze nie zostały podjęte
Decyzje o tym, jaką formę przyjmie obrona zabrzańskiej kopalni jeszcze nie zostały podjęte ARC
Po posiedzeniu górniczej sekcji Solidarności - brak formalnych decyzji ws. formy przeprowadzenia akcji protestacyjnych w obronie śląskich kopalń. Mają o tym zdecydować indywidualnie załogi kopalni Krupiński oraz Makoszowy. Górnicza "S" będzie natomiast wnioskować o upublicznienie decyzji Komisjii Europejskiej, zatwierdzającej program pomocowy dla polskiego górnictwa. To właśnie w tym dokumencie miał znaleźć się zapis o wstrzymaniu dopłat z końcem 2016 roku dla kopalni Makoszowy i o przekazaniu m.in. kopalni Krupiński do SRK. Zapraszamy do czytania naszej relacji!

AKTUALIZACJA GODZ. 19.28

Jutro w kopalni Krupiński mają odbyć się masówki. Podczas nich załoga zdecyduje kiedy i w jakiej formie rozpocznie się ewentualna akcja protestacyjna.

– 90 proc. załogi dało nam, jako organizacjom związkowym przyzwolenie na podjęcie działań w celu obrony miejsc pracy i pozostawienia kopalni Krupiński w strukturach JSW – powiedział po zakończeniu posiedzenia sekcji górniczej "S" Mieczysław Kościuk, lider tego związku w kopalni Krupiński.

AKTUALIZACJA GODZ. 19.15

Związki zawodowe, działające w kopalni Makoszowy także nie podjęły dzisiaj decyzji o zaostrzeniu działań, zmierzających do obrony tego zakładu wydobywczego.

Potwierdzona natomiast została organizacja jutrzejszej pikiety pod siedzibą SRK w Bytomiu.

Po wtorkowej pikecie być może zostaną podjęte decyzje o ewentualnym zradykalizowaniu obrony Makoszów. Niewykluczona jest okupacja kopalni.

AKTUALIZACJA GODZ. 17.23

Krajowa Sekcja Górnictwa Węgla Kamiennego na swojej stronie internetowej poinformowała, że dzisiejsze posiedzenie rady nie przyniosło formalnych decyzji dot. form protestu przeciwko likwidacji kopalni Krupiński oraz Makoszowy.

Cytowany przez Solidarność Górniczą - Jarosław Grzesik, lider tej sekcji "S" - przyznał, że "zniecierpliwienie załóg sprawia, iż scenariusz wydarzeń "może być różny".

- Załogi na kopalniach już są coraz bardziej zdeterminowane i coraz bardziej zniecierpliwione tą sytuacją, która ma miejsce i być może nie uda się po prostu tego utrzymać pod kontrolą. (...) Narasta niezadowolenie wśród załóg górniczych, narasta zniecierpliwienie i narasta lęk o przyszłość własnych zakładów, tak że tu w zasadzie scenariusz może być bardzo różny - komentował Grzesik.

Co zatem ustalono na spotkaniu sekcji? Do rządu ma zostać skierowany wniosek o upublicznienie treści decyzji Komisji Europejskiej, która 18 listopada zaakceptowała polski program pomocowy dla górnictwa. Chodzi wyrażenie zgody na wydanie przez polski rząd niemal 8 mld zł na łagodzenie skutków likwidowanych kopalń. W zaakceptowanym programie miał znaleźć się zapis, że kopalnia Makoszowy z końcem tego roku przestanie otrzymywać dopłaty do strat produkcyjnych (a dzięki nim funkcjonowała od maja 2015 roku) oraz że m.in. kopalnia Krupiński trafi do SRK.

- Będziemy domagali się przede wszystkim upublicznienia dokumentu notyfikującego zgodę na pomoc publiczną ze strony Komisji Europejskiej, bo do dzisiaj tak naprawdę oficjalnie nikt jeszcze nie poznał tego dokumentu. Chcielibyśmy się do tego dokumentu odnieść jako dokumentu, który jest już oficjalnym pismem, bo cały czas mamy tylko informacje medialne, różnego rodzaju doniesienia, natomiast nie został on przekazany ani stronie społecznej, ani upubliczniony - mówił Grzesik dla "Solidarności Górniczej".

AKTUALIZACJA GODZ. 15

Zakończyło się spotkanie Rady Krajowej Sekcji Górnictwa Węgla Kamiennego Solidarności. Związkowcy z Makoszów będą rozmawiać jaką formę przyjmie obrona kopalni. Jak na razie pewna jest jutrzejsza pikieta pod siedzibą SRK.

Jeszcze nie wiadomo, kiedy punkt konsultacyjny, w którym pracownicy Makoszów mogliby zapoznać się z ofertą przeniesienia do kopalń PGG i JSW, zacznie działać.

Witold Jajszczok, rzecznik prasowy SRK mówi, że oferty pracy w PGG i JSW ważne są do końca tego roku. Jeśli górnicy z Zabrza nie zdecydują się na przeniesienie, pozostaną pracownikami SRK i mogą np. zostać skierowani do pracy w oddziałach, należących do tej spółki.

Oddziały, to posiadane przez SRK kopalnie, które są w stanie likwidacji. To np. Ruch Brzeszcze - Wschód, Centrum (Bytom), Ruch Jas - Mos (Jastrzębie Zdrój), Ruch Boże Dary (Katowice), kopalnia Mysłowice, kopalnia Kazimierz - Juliusz (Sosnowiec), Ruch Anna (Pszów).

AKTUALIZACJA GODZ. 11.50

"Górniczy Alarm - Nie dla likwidacji" zapowiada spontaniczną pikietę pod zabrzańską kopalnią, która ma odbyć się dzisiaj o godz. 16.30. Uczestnicy pikiety będą zachęcać górników do włączenia się do ich akcji.

"Górniczy Alarm - Nie dla likwidacji" to niedawno założona strona na portalu społecznościowym Facebook. Mateusz Musioł z "Górniczego Alarmu" mówi nam, że strona ma charakter obywatelski i niepolityczny.

- Chcemy apelować do górników, by nie czekali na reakcję central związkowych np. górniczej Solidarności, żeby wspólnie ze swoimi lokalnymi liderami już teraz zaczęli działać - mówi Mateusz Musioł.

WCZEŚNIEJ PISALIŚMY

Dzisiaj o godz. 7 rano rozpoczął pracę punkt konsultacyjny, w którym przedstawiciele Polskiej Grupy Górniczej, Jastrzębskiej Spółki Węglowej oraz Spółki Restrukturyzacji Kopalń rozpoczęli akcji informacyjną w związku z możliwością przeniesienia pracowników Makoszów do innych kopalń, należących do tych spółek.

Z przekazanej nam relacji wynika, że od godz. 7 kilku górników zdążyło się zapoznać z ofertą. Punkt jednak nie działał zbyt długo.

GÓRNICY ZDECYDOWALI:
Górnicze referendum

- Po piętnastu minutach do sali weszła grupa związkowców. Zerwali szyldy informacyjne, zagrozili użyciem siły, zagrozili też, że deskami zabiją drzwi wejściowe. W tej sytuacji, dbając o bezpieczeństwo pracowników naszych i spółek węglowych, podjąłem decyzję o wstrzymaniu akcji konsultacyjnej – mówi Marek Tokarz, prezes Spółki Restrukturyzacji Kopalń.

BĘDZIE PROTEST?
Górnicy wyjdą na ulice?

Przypomnijmy: z końcem tego roku kopalnia Makoszowy przestanie otrzymywać dopłaty do strat produkcyjnych. A to oznacza, że jej likwidacja staje się coraz bardziej realna. W porozumieniu ze stycznia 2015 roku wszyscy pracownicy Makoszów mają zagwarantowaną pracę w innych śląskich kopalniach. Z ofertą zatrudnienia wyszła PGG (ponad 1,7 tys. miejsc pracy), kopalnia Knurów Szczygłowice oraz oddziały SRK.

CO DALEJ Z GÓRNIKAMI?
PGG nie przyjmie wszystkich z Makoszów

Oferta przedstawiona przez wspomniane spółki węglowe zakłada rozwiązanie umowy z SRK za porozumieniem stron oraz zatrudnienie w nowej firmie na zasadach obowiązujących na danej kopalni.
Jerzy Hubka, wiceprzewodniczący Związku Zawodowego Górników w kopalni Makoszowy zaznacza, że do punktu konsultacyjnego weszli nie tylko związkowcy, ale też inni pracownicy.

- Dyrektor miał dzisiaj zrobić spotkanie z częścią załogi w jednym z pokoi. Okazało się, że nadal go nie ma i nadal przebywa na urlopie. Przyjechali za to prezesi z SRK i próbują robić załodze wodę z mózgu, przedstawiając tę samą prezentację, którą pokazywali na komisji trójstronnej. To są zafałszowane wyniki - mówi związkowiec.

CZYTAJCIE TEŻ
Czytaj więcej: Przed kopalnią płoną opony. Dyrektor na przymusowym urlopie

- Tłumaczyliśmy tym przedstawicielom, że biura pośrednictwa pracy są w miastach. Jeśli potrzebują pracowników, to powinni ich tam szukać, a nie podbierać nam załogę. Nasza załoga określiła w referendum czego oczekuje (ponad 98 proc. głosujących jest za obroną kopalni - przyp. red.) - dodaje.

- Dzisiejsze zachowanie związkowców uniemożliwiło pracownikom kopalni Makoszowy uzyskanie pełnej informacji i podjęcie najlepszej decyzji, w której z kopalń chcą podjąć pracę. To zachowanie nieodpowiedzialne i niezrozumiałe. Oprócz torpedowania naszych propozycji związkowcy nie mają nic do zaoferowania – dodaje z kolei prezes Tokarz.

CZYTAJCIE O PROTESTACH:
Manifestacja w obronie kopalń

Decyzje o tym, jaką formę przyjmie obrona zabrzańskiej kopalni jeszcze nie zostały podjęte. Mają być znane jeszcze dzisiaj. Na razie wiadomo, że jutro o godz. 10 odbędzie się pikieta pracowników Makoszów pod siedzibą Spółki Restrukturyzacji Kopalń w Bytomiu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty