Marszałek Jakub Chełstowski: Jeśli Ślązak za przekroczenie granicy zapłaci karę, solidarnie należy się na nią złożyć

Sąsiedzi zza Olzy, owszem otworzyli, granice dla Polaków, ale nie dla wszystkich. Na mieszkańców województwa śląskiego nałożyli dodatkowe obostrzenia. Mogą przekraczać ją tylko w uzasadnionych przypadkach - jak pracownicy transgraniczni - i tylko po przejściu uprzednio badań na obecność Covid-19. Inaczej muszą liczyć się z 14-dniową kwarantanną, za której złamania grożą kary finansowe.

Marszałek proponuje zrzutkę dla łamiących restrykcje w Czechach

Co na to marszałek woj. śląskiego? Jakub Chełstowski najpierw apelował do premiera Czech i marszałka sąsiadującego Kraju Morawsko-Śląskiego o możliwość podjęcia rozmów na temat otwarcia granicy dla mieszkańców regionu, teraz proponuje... zrzucić się na kary dla Ślązaków łamiących restrykcje za Olzą.

"Jeśli Ślązak, za przekroczenie granicy z Czechami zapłaci karę, solidarnie należy się na nią złożyć – uważa marszałek @PrasoweSlaskie" – napisała na Twitterze Daria Klimza, dziennikarka radia TOK FM. "@JakubChe: „Jak komuś taka kara zostanie wlepiona, to solidarnie powinniśmy pomóc spłacić karę, tym bardziej jak będzie zdrowy.” – miał dodać Chełstowski.

Internauci: Chełstowski zachęca do łamania prawa?

Czyżby marszałek jawnie zachęcał nas do łamania prawa sąsiedniego kraju? - zastanawiają się Internauci. Ktoś powie, że to za daleko idące wnioski. Ale to raczej marszałek się tu zagalopował. Nie omieszkali wytknąć mu to Internauci, jak i przypomnieć, kto za taki stan epidemiologiczny w regionie odpowiada.

"To może lepiej niech nie przekracza? Nie znam kontekstu tej wypowiedzi, ale bez niego brzmi to tak, jakby Ślązacy nie byli w stanie ogarnąć, gdzie jest granica" - pisze na Twitterze w odpowiedzi do propozycji Chełstowskiego Lidia Wojtal.

JózefR idzie o krok dalej: Ciekawe, gdyby premier niemieckiego landu mówił coś takiego. To jest propozycja z gatunku paszportów Błaszczaka z wizerunkiem wileńskiej Ostrej Bramy i lwowskiego Cmentarza Orląt Lwowskich w środku. Krótkowzroczność i głupota.

"A może niech zapłacą ci, którzy twierdzili, że COVID w górnictwie nie jest problemem" - proponuje z kolei Mirek Piechocki.

To bowiem ze względu na dużą liczbą potwierdzonych zakażeń nasz region według Czechów jest oceniany jako obszar wysokiego ryzyka i na mapie czeskiego ministerstwa zdrowia figuruje na czerwono. Tylko we wtorek, 16 czerwca, liczba zakażonych w regionie wzrosła o kolejnych 216 osób. To ponad połowa potwierdzonych dzisiaj w całej Polsce przypadków. Łącznie w woj. śląskim na Covid-19 zachorowało już 11 tys. 246 osób.

Czesi otworzyli granice. Nie dla Śląska

Mieszkańcy woj. śląskiego mogą wjeżdżać w uzasadnionych przypadkach, z potwierdzonym negatywnym wynikiem na obecność koronawirusa. Inaczej muszą odbyć obowiązkową dwutygodniową kwarantannę.