Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Muzeum Zamkowe w Pszczynie. Dwa portrety Ballestremów i jedna niespodzianka. Zobaczcie zdjęcia

Jolanta Pierończyk
Jolanta Pierończyk
Portrety Ballestremów w Muzeum Zamkowym w Pszczynie
Portrety Ballestremów w Muzeum Zamkowym w Pszczynie Jolanta Pierończyk
Muzeum Zamkowe w Pszczynie poddało konserwacji dwa portrety Ballestremów, właścicieli Pławniowic, które trafiły do jego magazynu w latach 50. XX wieku. Konserwatorów czekała ciekawa niespodzianka na portrecie Franciszka Karola von Ballestrem. Oba portrety będą eksponowane na II piętrze pszczyńskiego zamku.

Portret anonimowego młodego mężczyzny w mundurze kirasjera spędził w zamkowym magazynie około 70 lat. Niedawno został wybrany do konserwacji. I zaczęło się. Przede wszystkim udało się odczytać nazwisko malarza: Resch.
- W opisie obrazu nazwisko było zapisane błędnie jako Biesch. Podczas prac konserwatorskich ukazał się wyraźny napis: Resch i rok 1858 - mówiła dr Anna Maniakowska-Sajdak z pracowni konserwatorskiej Muzeum Zamkowego w Pszczynie podczas kolejnego wykładu w cyklu „Studium muzealne”.

Portret Franciszka Karola Ballestrema

Ernst Resch (1807-1864) był znanym portrecistą we Wrocławiu, dokąd przybył z Drezna.
Jego modelem okazał się 24-letni Franz Carl Ballestrem z Pławniowic, który rok wcześniej - jak powiedziała dr Anna maniakowska-Sajdak - wstąpił do elitarnego regimentu kirasjerów.

Zastanowiło ją jednak to niezbyt niemieckie nazwisko jak na niemieckiego arystokratę. Rzeczywiście, poszukiwania dowiodły, że pławniowiccy Ballestremowie mają włoskiego przodka - Giovanniego Battisty Ballestrero di Castellengo (1709-1757), który zaciągnął się do wojska Weimaru, potem zmienił mundur na cesarski (zmienił też nazwisko na Ballestrem) i w armii króla pruskiego w 1740 r. brał udział w wojnie o Śląsk między Habsburgami i Hohenzollernami. Po wojnie został już na Górnym Śląsku i w 1748 r. ożenił się z Marią Elżbietą von Stechow, córką właściciela Pławniowic. Po przyłączeniu historycznego Śląska (w tym Górnego Śląska) do Prus został pierwszym starostą toszecko-gliwickim. Kupił wówczas Rudę oraz Biskupice i w 1751 r. przekształcił oba majątki w majorat. Odtąd niepodzielony majątek mógł odziedziczyć tylko jeden spadkobierca.

Franz Carl von Ballestrem z portretu Rescha był synem Carla Wolfganga von Ballestrem (1801-1879) i Berthy von Leithold (1803-1874). Urodził się w Pławniowicach 5 września 1834 r.

Jak podaje wikipedia, w latach 1851-1852 studiował filozofię u jezuitów w Namur w Belgii, w latach 1853-1855 górnictwo w Liège. Po studiach służył w armii: najpierw w 19 Regimencie Piechoty, a następnie w 1 Śląskim Pułku Kirasjerów Gwardii. Brał udział w wojnie prusko-austriackiej oraz wojnie prusko-francuskiej. Karierę wojskową przerwał mu upadek z konia. Ballestrem wystąpił z armii w stopniu rotmistrza w 1871, w 1895 został awansowany do stopnia majora rezerwy.
21 czerwca 1858 r. ożenił się z hrabianką Hedwig von Saurma Jeltsch. A to jest właśnie rok widniejący na portrecie.

Portret Jadwigi von Ballestrem

Okazało się, że w magazynie Muzeum Zamkowego w Pszczynie jest również portret jego wybranki, ale pędzla innego artysty, Theodora Hamachera (1825-1865), który również działał we Wrocławiu. Portret ten został namalowany też w 1858 r. i jest opisany jako portret Jadwigi hrabiny von Ballestrem.

Portretowani są zwróceni ku sobie jakby z zamiarem eksponowania ich obok siebie. Ale dlaczego nie malował ich ten sam artysta? Na to konserwatorzy nie znaleźli jednoznacznej odpowiedzi. Jedna z hipotez jest taka, że portret Franciszka Karola powstał jako prezent dla narzeczonej, którą sportretowano dopiero później, w stroju ślubnym.

I rzeczywiście oba portrety wisiały obok siebie w bibliotece pławniowickiego pałacu. Świadczą o tym napisy czerwoną kredką z tyłu obrazu, na listwie. Na portrecie Franciszka Karola napisano „biblioteka, na lewo od szafki drzwiowej", na portrecie Jadwigi - „biblioteka, na lewo od komina”.

Jan Henryk XI, książę pszczyński, bardzo lubił hrabiego z Pławniowic

Oba portrety trafiły do pszczyńskiego zamku w latach 50., jak wiele innych przedmiotów ze zniszczonych wówczas pałaców Górnego Śląska.

Po konserwacji będzie je można oglądać w galerii portretów na II piętrze. Warto dodać, że jeśli nie oboje, to prawdopodobnie Franz Carl von Ballestrem bywał w pszczyńskim zamku, ponieważ znał się z ówczesnym księciem pszczyńskim, Janem Henrykiem XI.

Ze wspomnień Anny von Hochberg, córki tego ostatniego wynika, że nie tylko się znali, ale też lubili i chętnie rozmawiali na temat górnictwa.

Niespodzianka na portrecie Franciszka Karola

Podczas oglądania portretów Ballestremów warto zwrócić uwagę na odkrycie, jakiego dokonali pracownicy pracowni konserwatorskiej. Znajduje się ono na hełmie kirasjera. Na jego wypolerowanej, błyszczącej, metalowej powierzchni widać postać za sztalugami. To nikt inny jak autor portretu. Widać podłogę pracowni i okno charakterystyczne dla poddasza.

Dr Anna Maniakowska-Sajdak podczas wykładu w ramach „Studium muzealnego” powiedziała, że malarza i modela musiała łączyć jakaś zażyłość, skoro ten pozwolił sobie na taki mały autoportret na portrecie zamawiającego.

Nie przeocz

Musisz to wiedzieć

od 7 lat
Wideo

Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty