Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ojcowie chrzestni Śląska. Felieton Marka Szołtyska, historyka i znawcy Śląska

Marek Szołtysek
Ojcowie chrzestni Słowian: Cyryl (z lewej) i jego starszy brat Metody. Obraz Jana Matejki z kościoła w morawskim Velehradzie. A z Velehradu do Katowic jest tylko 220 kilometrów
Ojcowie chrzestni Słowian: Cyryl (z lewej) i jego starszy brat Metody. Obraz Jana Matejki z kościoła w morawskim Velehradzie. A z Velehradu do Katowic jest tylko 220 kilometrów archiwum Marka Szołtyska
Czekamy z utęsknieniem na wiosnę, a konkretnie teraz tkwimy między tłustym czwartkiem, ostatkami a najbliższą środą, 14 lutego, kiedy przypada środa popielcowa i jednocześnie walentynki.

Pamiętajmy jednak, że 14 lutego przypada też wspomnienie świętych Cyryla (zm. 869 r.) i Metodego (zm. 885 r.), którzy dla kultury śląskiej są niezwykle ważni. Oni około 862 roku udali się z misją ewangelizacyjną do Państwa Wielkomorawskiego, czyli pierwszego potężnego państwa słowiańskiego, którego centrum leżało na terenie dzisiejszych Moraw ze sto-licą w Velehradzie. Dzisiaj to wschodnia część Republiki Czeskiej.

Od początku działalności wśród Słowian Cyryl i Metody mieli konkretny i pomysłowy plan odprawiania liturgii w języku słowiańskim, to znaczy że msze św. i nabożeństwa odprawiali w języku, jakim mówili na co dzień Wielkomorawianie. Z tego powodu potrzebne im były teksty liturgiczne i biblijne w owym języku. Cyryl stworzył więc alfabet słowiański, zwany głagolicą. Wymyślił to tak, że słowiańskie słowa zapisywał przy pomocy liter alfabetu greckiego. To była całkowicie nowa metoda ewangelizacji, a ich działalność doprowadziła do chrztu Wielkich Moraw w 863 roku i z czasem wszystkich podległych im ziem.

Niestety, na początku X wieku idea słowiańskiej liturgii wraz z całym Państwem Wielkomorawskim upadła na skutek najazdów Węgrów oraz niechętnej polityki biskupów niemieckich. A gdzie w tej historii tkwi wątek śląski? Trzeba wiedzieć, że w latach 890-900 Wielkie Morawy podbiły ziemie dzisiejszej południowej Polski, czyli Śląsk i kraj Wiślan (Małopolskę). Za podbojem poszła również misja chrystianizacyjna na ziemiach śląskich i małopolskich, prowadzona w rodzimym języku słowiańskim przez uczniów Cyryla i Metodego.

Tę misję potwierdza nawet źródło pisane - „Żywot św. Metodego” z XII/XIII wieku, gdzie czytamy: „Bardzo potężny pogański książę siedzący w Wislich urągał chrześcijanom i krzywdy im czynił. Przesłał mu więc [Metody] słowa: Byłoby dobrze, synu, gdybyś się ochrzcił dobrowolnie na swojej ziemi, bo inaczej będziesz w niewolę wzięty i zmuszony przyjąć chrzest na cudzej ziemi. /.../ Tak się też stało /.../”. Jeżeli więc Wiślanie, może ze stolicą w Krakowie, tym się wyróżniali wśród plemion podbitych, że nie chcieli przyjąć od Morawian chrześcijaństwa, to można wnioskować, że inne plemiona - przykładowo plemiona śląskie - ochrzciły się bez większego oporu.

Dlatego można przychylić się do twierdzenia, że Śląsk po raz pierwszy wszedł w obszar wpływów chrześcijaństwa przed rokiem 906, czyli przed upadkiem Wielkich Moraw. Potwierdzają to też stare śląskie legendy, mówiące przykładowo, że Rybnik ochrzcił uczeń świętego Metodego o imieniu Osław, zaś drugi uczeń - Klemens z Ochrydy - działał na terenie Lędzin.

Nie przeocz

Musisz to wiedzieć

od 12 lat
Wideo

Gazeta Lubuska. Winiarze liczą straty po przymrozkach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera