Przed II turą Zasada ogląda Fakty TVN. Żebyście państwo nie musieli. Dziś: "Duda ułaskawił pedofila", "Trzaskowski to niezależny prezydent"

Na zarzut o to wszystko, co tworzy w swoich serwisach informacyjnych telewizja publiczna, a na co najczęściej w słowniku brakuje pojęć, politycy PiS i prawi komentatorzy odpowiadają: „Abo w tefałenie!”. Ja nie wiem, staram się nie oglądać telewizji, ale przed druga turą robię wyjątek. Wczoraj Wiadomości, dziś Fakty. Jedziemy.

Materiał 1: Andrzej Duda ułaskawił pedofila

Wojna ideologiczna prezydenta Dudy na początek. Duda strzela bon motami jak torebka z popcornem w mikrofalówce: „Dlaczego mam przemilczać, że małżeństwo to związek kobiety i mężczyzny?!”. Reporter: „Wróciły hasła radykalne”. A więc LGBT to nie ludzie, nie ma zgody na seksualizację, nie ma zgody na pary jednopłciowe… Duda nie mówi. Duda krzyczy.

Wtem! Poseł Andrzej Rozenek z Lewicy: „Kiepski dzień Dudy. Ułaskawił osobę, która dopuściła się pedofilii”. Słyszymy, że sztab Trzaskowskiego zażądał szczegółów ułaskawienia. Jest wyjaśnienie: skazany odbył karę, ułaskawienie dotyczy zakazu zbliżania się, na wniosek rodziny. Prezydencki minister Mucha: „To ohydna gra polityczna”.

Przejście. „Dziś, poza kwestiami ideologicznymi, rząd rozdawał pieniądze, chwaląc się osiągnięciami”. Duda: „Ceny gazu niższe o 10 procent”. Gazprom zwrócił Polsce 1,5 mld dol. Opozycja zauważa, że niekorzystną umowę podpisał minister Jasiński z PiS w 2006, a jak mówi poseł Grabiec z PO, to rząd PO zaczął odzyskiwać pieniądze od Rosjan. Ależ wątki się skrzą.

Puenta: „Duda zjadł śniadanie z żołnierzami w Drawsku”. Hm…

Materiał 2: Trzaskowski musi 2,5 mln głosów

Trzaskowski odwiedza miejscowości w woj. wielkopolskim i zachodniopomorskim. Z takim przekazem: „Dziś jest bardzo blisko, olbrzymia większość zagłosowała za zmianą”. Trzaskowski chce zachęcić do siebie 5 mln wyborców, a strata do Dudy tylko 2,5 mln. Trzaskowski: „Nie musimy się ze sobą zawsze zgadzać, ale...”.

Trzaskowski rozmawiał na wideo z Hołownią. Powiedział mu, że cała opozycja, łącznie z nim, musi współpracować. „Nie mogę sobie pozwolić, by pana zawieść” - rzekł Trzaskowski. Widzimy programowe minimum zgody z Hołownią. Jest poparcie samorządowców dla Trzaskowskiego. Prezydent Białegostoku: „Niezależny prezydent może samorząd obronić”. Reporter zauważa, że Hołownia odda głos na Trzaskowskiego, ale swoim wyborcom zostawia wolną rękę.

Tymczasem pod pałacem prezydenckim… Sztab Trzaskowskiego ustawił wystawę z najgorszymi momentami Dudy. Łącznie z gestem Lichockiej. Trzaskowski: „Silny prezydent musi wspierać samorząd – tak dla dobrych pomysłów, nie dla złych. Dziś mamy prezydenta, który mówi tak na wszystko, co powiedzą koledzy partyjni”.

Puenta: Trzaskowski nie będzie podnosił podatków, za to wspierał inwestycje samorządowe.

Materiał 3: Duda boi się debaty

4 wielkie redakcje chcą debaty. Trzaskowski na wiecu: „Debata jest w interesie wyborców”. „A w rękach kandydatów decyzje” - dodaje reporter. Ciekawy dialog Trzaskowskiego i Dudy:

Trzaskowski: Spotkajmy się

Duda: Nie mam problemu, ale termin uczciwy, a nie jakiś dyktat.

Głos z offu: „To nie był dyktat, tylko normalna propozycja, ta sama dla obu kandydatów”.

Trzaskowski: Pierwszy raz nie będzie pan znał pytań.

Duda: Ja się nie boję. Może on się boi i się TVN-em zasłania.

Debata wielka, bo wspólna TVN, TVN24, Onetu i Wp.pl. Poseł Jackowski z PiS się waha: „Może włączyć też portal wpolityce?”. Organizatorzy chcieli udostępnić sygnał innym, wyborcy nadesłali pytania. Są wspomnienia z debat z przeszłości. Eksperci: „Politycy niechętnie biorą udział w debatach, bo nie mają nad nimi kontroli”.

Puenta: „Pół godziny temu rzecznik sztabu Dudy odrzucił zaproszenie”

Materiał 4: Jak głosować 12 lipca

Informacyjnie. W urzędach kolejki, wakacje, pisma, daty, zasady, zaświadczenia. Trzeba pamiętać. Do 10 lipca taki druczek, do 7 lipca inny. Do 7 lipca trzeba zgłosić głosowanie na kwarantannie. Ok…

Co potem? Koniec polityki. Tragedia z Koszalina. Brak maseczek w restauracjach. Potem nawet zamieszki w Hongkongu. Na szczęście jest polityka na koniec.

Materiał 5: Ani be, ani me, pistolecik Kaczyńskiego, chorągiewka u Komorowskiego, czyli słynne debaty

Wspomnienia ze słynnych prezydenckich debat. Od „Ani be, ani me, ani kukuryku” Wałęsy (do Kwaśniewskiego). Przez Tuska, który wspominał, jak Jarosław Kaczyński mierzył do niego z pistoleciku i miał dodać: „Ciebie zabić, to jak splunąć”. Kaczyński odparł, że takiej sytuacji nie było. Komorowski dał Kaczyńskiemu konstytucję. Duda dał Komorowskiego flagę Platformy Obywatelskiej...

Puenta: „Godzina rozmowy, jest co wspominać”.