Spodek w Katowicach nie jest jedyny. Budynki w kształcie UFO w Polsce. Oto kosmiczne obiekty z Kielc, Poznania, Białegostoku, Poznania

Spodki i latające talerze przechodzą różne fazy. Ten ze Śnieżki jest na fali wznoszącej, ten z Kielc cierpi przez pandemię. Ten z Katowic ma się dobrze, ten z Białegostoku czeka na remont. A ten z Pogorii dryfuje ku niepewnej przyszłości. Chodzi o budynki w kształcie Spodka. Najsłynniejszy w kraju jest Spodek z Katowic - monumentalny kosmiczny obiekt tuż przy najważniejszym w mieście rondzie. Ale, choć katowiczanie może by chcieli - Spodek nie jest jedynym spodkiem w kraju. Mam całkiem niezłą kolekcję budynków i obiektów, wybudowanych w kształcie przypominającym UFO właśnie. Ba, kilka jest w województwie śląskim. A kilka - rozsianych po Polsce. Większość powstała w czasach PRL-u, gdy ambicje wobec kosmicznej architektury były bardzo widoczne. Dlatego większość z nich czeka na lepsze czasy i remont.

Zobaczcie na zdjęciach kosmiczne Spodki i budynki jak UFO z Polski

Mocną konkurencję może zrobić katowickiemu Spodkowi spodek z Kielc. To dworzec autobusowy, który właśnie przechodzi remont. Otwarcie, opóźnione przez koronawirusa, nie nastąpi latem 2020, ale raczej jesienią, ale już teraz widać, że efekt jest spektakularny. Obiekt powstał w 1984 roku.

W UFO na Śnieżce w Karkonoszach, gdzie jest obserwatorium, remont też trwa. Budynek wysokogórskiego obserwatorium meteorologicznego im. Tadeusza Hołdysa położony na szczycie góry Śnieżka został w 2020 wpisany do rejestru zabytków województwa dolnośląskiego. Uznano, że to dzieło architektury współczesnej o wysokich wartościach historycznych, artystycznych i naukowych.

- Zasugerowały mnie charakterystyczne dla Karkonoszy grupy skalne uformowane erozją. Ze spiętrzeń eliptycznych głazów zapożyczyłem przyszły kształt obiektu - opowiadał Witold Lipiński, jeden z twórców projektu, w wywiadzie dla Marii Jarmolukowej.

Budowa Marsjańskich Spodków na Śnieżce ruszyła w 1966 roku i trwała osiem lat. W marcu 2009 roku doszło do katastrofy. Część górnego dysku zawaliła się.

Również spodkom z Białegostoku - a jest ich w tym mieście aż cztery, przydałby się remont. Powstały w latach 70. Jest w nich ośrodek kultury. W XXI wieku ktoś wpadł na szalony pomysł, by je przenieść. W obronie kosmicznych obiektów stanął prezydent miasta. Przez wiele lat służyć nam będą komiczne obiekty z Poznania, Olsztyna, Alwernii. Ale kilku już nie ma, jak odlotowa - a dokładnie pływająca kawiarnia w kształcie spodka z Parku Śląskiego czy trzy spodki Jerzego Gottfrieda w OPT. Je możemy oglądać już tylko na archiwalnych zdjęciach kosmicznej architektury.