MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Uznali, że miarka się przebrała

Tomasz Siemieniec
Prezes Bogusław Swaczyj nie martwi się, że straci pracę
Prezes Bogusław Swaczyj nie martwi się, że straci pracę fot. AGNIESZKA MATERNA
Niezadowoleni z poczynań prezesa lokatorzy i członkowie Górniczej Spółdzielni Mieszkaniowej w Jastrzębiu Zdroju doprowadzili do odwołania rady nadzorczej.

Kolejnym krokiem ma być odwołanie prezesa. To może być przełomem w spółdzielczości mieszkaniowej w Polsce! Jastrzębscy lokatorzy dali przykład innym spółdzielcom, którzy narzekają na zarządzających ich osiedlami i blokami, ale niewiele robią, by ten stan rzeczy zmienić.

- To pierwszy znany mi przypadek w kraju, kiedy sami mieszkańcy doprowadzili do walnego zebrania, na którym odwołali radę nadzorczą - mówi Janusz Tarasiewicz, pełnomocnik Krajowego Związku Lokatorów i Spółdzielców w województwie śląskim. - Zwolnienie prezesa to, moim zdaniem, tylko kwestia czasu - dodaje.

Grupa jastrzębskich spółdzielców od dawna zarzucała członkom rady nadzorczej i zarządowi Górniczej Spółdzielni Mieszkaniowej dbanie wyłącznie o własne interesy, a nie o dobro lokatorów.

- Blisko rok temu weszły w życie przepisy znowelizowanej ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych, które otwierały drogę do kupna lokali za"złotówkę". Wielu mieszkańców skorzystało z tej szansy, ale władze naszej spółdzielni robiły wszystko, żeby lokatorzy nie mogli wykupić swoich mieszkań. To zresztą nie jedyne zarzuty, jakie mamy do prezesów. Członkowie rady nadzorczej jeździli na szkolenia, które tak naprawdę do niczego im nie były potrzebne, a my za to płaciliśmy - wylicza Zbigniew Podmagórski, jeden z inicjatorów odwołania rady nadzorczej.

Spółdzielcom nie podobało się również to, że trzyosobowy zarząd dostał ponad 50 tysięcy złotych premii z okazji 30-lecia spółdzielni.
- My tu oszczędzamy na każdym kroku, o remonty doprosić się nie możemy, znosimy kolejne podwyżki opłat, a oni szastają kasą bez opamiętania - mówi zbulwersowana starsza mieszkanka bloku przy ulicy Katowickiej.

Bogusław Swaczyj, prezes GSM w Jastrzębiu Zdroju, uważa zarzuty mieszkańców za nieporozumienie. - Premie otrzymaliśmy od rady nadzorczej za oszczędności związane z wymianą prawie stu wind. Była to pierwsza premia od czasu, kiedy tutaj pracujemy - wyjaśnia Swaczyj.

Takie twierdzenia dodatkowo denerwują mieszkańców.
- Miarka się przebrała. Chyba nasi prezesi święci nie są, skoro w ciągu dziewięciu dni udało się nam zebrać ponad 1400 głosów mieszkańców popierających zwołanie walnego zebrania w tej sprawie - wspomina Podmagórski.

Taki wniosek mieszkańcy złożyli na początku maja. Po ponad miesiącu rozpoczęły się trzydniowe, burzliwe obrady. Ostatniego ich dnia większością 2/3 głosów odwołano radę nadzorczą.
- To dopiero początek "czyszczenia" spółdzielni z niekompetentnych pracowników. Na kolejnym walnym zgromadzeniu wybierzemy nową radę nadzorczą, która, mam nadzieję, będzie w stanie odwołać zarząd spółdzielni - mówi Podmagórski.

Data kolejnego walnego jest już wyznaczona. Zgodnie ze spółdzielczym prawem zwołuje je prezes zarządu. Trzydniowe obrady rozpoczną się 29 lipca.
- Jak mnie odwołają ze stanowiska, to w łeb sobie przecież nie strzelę - komentuje Bogusław Swaczyj. - Szybko znajdę sobie nową pracę. Już od dawna chce mnie zatrudnić jedna z agencji zarządzająca nieruchomościami w Warszawie - zdradza.

Wieść o udanej akcji jastrzębskich spółdzielców rozeszła się po regionie lotem błyskawicy.
- Dzwonią do nas ludzie z całej Polski i pytają, jak to zrobiliśmy - mówi Podmagórski. - Pokazaliśmy wszystkim spółdzielcom w kraju, że jest sposób na odwołanie niekompetentnych prezesów i rady nadzorczej - dodaje.

Korzystając z doświadczeń jastrzębian podobny "zamach stanu" planują przeprowadzić członkowie Spółdzielni Mieszkaniowej Orłowiec w Rydułtowach. Tu ludzie też zarzucają szefom spółdzielni utrudnianie wykupu mieszkań według nowych przepisów.
- Jesteśmy w stałym kontakcie z kolegami z Jastrzębia Zdroju. Skoro im się udało zrobić porządek, to dlaczego nam by się to miało nie udać - mówi Zbigniew Majewski, jeden z mieszkańców Orłowca. - Czekamy tylko na nowy statut spółdzielni i szybko zabierzemy się do roboty - dodaje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikzachodni.pl Dziennik Zachodni