Wybuch gazu w Bytomiu. Rok po tragicznej śmierci Barbary, Laury i Lindy prokuratura przedłużyła śledztwo

Patryk Osadnik
Patryk Osadnik
Służby podczas akcji w dniu wybuchu gazu przy ul. Katowickiej Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
Służby podczas akcji w dniu wybuchu gazu przy ul. Katowickiej Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE Arek Gola
Mija rok od tragicznego w skutkach wybuchu gazu przy ul. Katowickiej w Bytomiu, w którym zginęła Barbara i jej dwie córeczki - Laura oraz Linda. Prokuratura Okręgowa w Katowicach zdecydowała się przedłużyć śledztwo. Okazało się, że istnieje możliwość odzyskania danych ze zniszczonych w wybuchu smartfonów i laptopów. A co udało się wyjaśnić do tej pory? - Uzyskane przez nas opinie biegłych są kategoryczne i jednoznaczne - mówi prok. Łubniewski. Znamy przyczyny śmierci matki i jej dzieci.

6 lipca 2020 roku mija rok od tragedii, do której doszło w kamienicy przy ul. Katowickiej 37 w Bytomiu. Około godz. 13.20 w mieszkaniu na parterze wybuchł gaz. Siła uderzenia była tak silna, że wyrwała drzwi i okna, także z sąsiednich lokali, gdzie przewracały się nawet murowane ściany. Na nagraniach widać, jak jęzory ognia buchały na drogę.

ZOBACZCIE ZDJĘCIA

Pierwsi na pomoc rzucili się sąsiedzi z okolicznych kamienic, którzy ze środka wyprowadzili mieszkańców. Później na miejscu pojawiło się 29 zastępów straży pożarnej, pogotowie i policja. Niestety tego dnia zginęły trzy osoby - 38-letnia Barbara oraz jej dwie córeczki Laura i Linda, w wieku kolejno 8 i 5 lat.

- Cztery inne osoby odniosły obrażenia ciała. W opinii biegłego były to m.in. stłuczenia, zadrapania i oparzenia, ale w rozumieniu prawa karnego nie zaliczamy ich do obrażeń ciężkich - mówi prok. Waldemar Łubniewski.

Prokurator przedłużył śledztwo, ponieważ chce odzyskać informacje ze smartfonów

Rok po tragicznym w skutkach wybuchu gazu przy ul. Katowickiej nadal nie wiadomo, jakie były jego przyczyny. Waldemar Łubniewski z Prokuratury Okręgowa w Katowicach zdecydował się przedłużyć śledztwo co najmniej o kolejne pół roku, ponieważ niespodziewanie pojawiły się okoliczności, które mogą rzucić nowe światło na tę sprawę. Chodzi o zabezpieczone na miejscu laptopy, telefony komórkowe i aparaty cyfrowe.

- Początkowo myśleliśmy, że tak zniszczone w wyniku wybuchu przedmioty nie będą nadawały się do badań, ale okazało się, że jest wręcz przeciwnie. Z tego powodu czekamy, aż uda się odzyskać materiały z pamięci tych urządzeń i sprawdzić, co się w nich znajdowało - wyjaśnia prok. Łubniewski.

Ponadto w trakcie śledztwa przesłuchano już 71 osób, a część z nich w prokuraturze stawiała się dwukrotnie. Nie wszyscy zdążyli jednak oszacować straty, jakie ponieśli w skutek wybuchu, a zadaniem śledczych jest ustalenie pokrzywdzonych i wysokości odniesionych szkód.

Barbara, Laura i Linda zginęły z powodu ulatniającego się w mieszkaniu tlenku węgla

Jak już wspomniałem, podczas trwającego już od blisko roku śledztwa prokuratura przesłuchała 71 osób. Wśród nich znaleźli się m.in. członkowie rodziny ofiar, sąsiedzi, strażacy i pracownicy firmy, która w tym czasie na ul. Katowickiej prowadziła prace remontowe.

Zabezpieczono dokumenty m.in. Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego, Polskiej Spółki Gazownictwa czy Państwowej Straży Pożarnej. Śledczy uzyskali też opinie biegłych z zakresu m.in. kominiarstwa, ochrony przeciwpożarowej czy budownictwa. To właśnie ekspertyzy biegłych od samego początku były kluczowe dla rozstrzygnięcia przyczyn tragedii z 6 lipca 2019 roku.

- Uzyskane przez nas opinie biegłych są kategoryczne i jednoznaczne. Przed zakończeniem śledztwa nie mogę jednak ujawnić ich wyników - mówi prok. Łubniewski.

Najważniejszą informacją, jaką do tej pory podano opinii publicznej, są wyniki sekcji zwłok Barbary, Laury i Lindy. Wynika z nich, że cała trójka nie zginęła bezpośrednio na skutego wybuchu, ale z powodu zatrucia tlenkiem węgla, który ulatniał się w mieszkaniu. Na ostateczne rozstrzygnięcia w sprawie przyczyn tragedii musimy jednak poczekać.

Zobacz koniecznie

Nie przeocz

Bądź na bieżąco i obserwuj

iPolitycznie - 300 milionów Putina by skorumpować Świat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na Twitterze!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na Twiterze!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na dziennikzachodni.pl Dziennik Zachodni
Dodaj ogłoszenie