Wypadku na DK 1 w Bogusławicach
Do wypadku na DK 1 w Bogusławicach pod Częstochową doszło w czwartek, 2 lipca. Zderzyły się tam ciężarówka, autokar wiozący obywateli Ukrainy i cysterna przewożąca substancję sypką. Na szczęściu w zdarzeniu nikt nie zginął.
Trzy osoby zostały przetransportowane śmigłowcem do szpitali w Łodzi, Krakowie i Opolu, kolejne karetkami do szpitali w Częstochowie i Radomsku. Pozostałe osoby zostały przewiezione do pobliskiej szkoły, gdzie została im udzielona pierwsza pomoc medyczna i psychologiczna, a następnie zostali przewiezieni do szpitali w Częstochowie w celu dokładnej diagnostyki.
Zobacz koniecznie
Akcja ratownicza i gaśnicza trwała kilka godzin. Po jej zakończeniu czynności wykonywali policjanci służb śledczych. Zabezpieczyli oni miejsce zdarzenia i ślady kryminalistyczne, wykonali oględziny oraz przeprowadzili wstępne czynności, zmierzające do ustalenia danych wszystkich osób biorących udział w zdarzeniu.
W całej akcji udział brało ponad 50 policjantów z komendy w Częstochowie, którzy zostali wsparci specjalistami z Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach oraz policjantami z Samodzielnego Pododdziału Prewencji Policji w Częstochowie.
Wypadku na DK 1 w Bogusławicach. Nowe ustalenia
Pierwsze ustalenia policjantów mówiły o przebitej oponie, przez którą kierowca cysterny stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w autokar i w drugą z ciężarówek. Częstochowska policja poinformowała jednak o nowych ustaleniach w sprawie.
Nie przeocz
- Pierwsze przekazane informacje od uczestników zdarzenia wskazywały, że doszło do uszkodzenia opony w ciężarowej cysternie, przewożącej materiały sypkie. Policjanci, w toku prowadzonych czynności, zweryfikowali wstępne ustalenia. W tej chwili możemy już wykluczyć taką hipotezę - mówi Marta Kaczyńska, oficer prasowa Komendy Miejskiej Policji w Częstochowie.
Zdaniem policji winę za wypadek ponosi kierowca cysterny. 51-letni mieszkaniec województwa śląskiego został doprowadzony do Komendy Miejskiej Policji w Częstochowie, gdzie usłyszał zarzut nieumyślnego spowodowania katastrofy w ruchu lądowym. Przyznał się do zarzucanego czynu i złożył wyjaśnienia. Dzisiaj prokurator zastosował wobec niego środki zapobiegawcze w postaci dozoru policyjnego i poręczenia majątkowego.
- Zmianie uległa również ilość osób biorących udział w katastrofie. Spośród 33 uczestników zdarzenia, 32 osoby zostały poszkodowane. Część obywateli Ukrainy opuściła już szpitale i została zakwaterowana w placówce oświatowej w Złotym Potoku. Dzisiaj zostały przeprowadzone oględziny aut z udziałem biegłego w zakresu stanu technicznego pojazdów, ruchu drogowego i odtwarzania przebiegu wypadków - dodaje Marta Kaczyńska.
Bądź na bieżąco i obserwuj
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?