MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Burze i ulewy w woj. śląskim: zalane podwórka, domy mieszkalne i zniszczony dobytek. Gdzie sytuacja była najtrudniejsza?

Katarzyna Stacherczak
Katarzyna Stacherczak
Weekend w naszym województwie: zalane podwórka, domy mieszkalne i zniszczony dobytek
Weekend w naszym województwie: zalane podwórka, domy mieszkalne i zniszczony dobytek OSP Rybnik-Stodoły
To nie był spokojny weekend. Strażacy z naszego województwa mieli ręce pełne roboty. Wszystko przez intensywne zjawiska pogodowe. Od piątku (19 sierpnia) do poniedziałkowego poranka (22 sierpnia) odnotowano ponad 500 interwencji.

Burze, które przechodziły nad naszym krajem przynosiły miejscami ulewne opady deszczu. Woda zalewała podwórka, domy mieszkalne i niszczyła dobytek. Powodowała też spore utrudnienia na drogach - część ulic była nieprzejezdna. Strażacy ze skutkami nawałnicy i anomalii pogodowych walczyli przez cały weekend.

- Od piątku (19 sierpnia) do poniedziałku (22 sierpnia) mieliśmy ponad 500 interwencji. Najwięcej w powiatach raciborskim, gliwickim, rybnicki i pszczyński - przyznaje mł. bryg. Aneta Gołębiowska.

Najgorzej było w niedzielę.

- W związku z intensywnymi opadami deszczu w województwie śląskim od niedzieli (21 sierpnia) do poniedziałkowego poranka (22 sierpnia) straż pożarna odnotowała ponad 300 interwencji - mówi mł. bryg. Aneta Gołębiowska, rzecznik prasowy Śląskiego Komendanta Wojewódzkiego PSP. - Najpoważniejsza sytuacja i najwięcej interwencji strażacy prowadzili w powiecie raciborskim. W niedzielny wieczór (21 sierpnia) trudna sytuacja była również w Jastrzębiu-Zdroju. Działania straży pożarnej polegały głównie na wypompowywaniu wody z podtopionych posesji i zalanych budynków. Ponadto, w związku z opadami, a także towarzyszącym im porywistym wiatrem, strażacy odnotowali też kilka interwencji związanych z usuwaniem powalonych drzew - wyjaśnia mł. bryg. Aneta Gołębiowska.

Na osiedlu 1000-lecia w Jastrzębiu-Zdroju doszło nawet do podtopienia w bloku. Poza tym ewakuowano 12 mieszkańców domów, których posesje zostały zalane. Opady dały się we znaki jednak nie tylko w tym miejscu. Woda wdarła się również do supermarketu na ul. Rybnickiej.

Dramatyczna sytuacja była też w Rybniku - tradycyjnie zalane zostały posesje stojące przy ulicy Skalnej. Przez cały weekend interweniowali tam strażacy. Poza tym strażacy ratowali także księgarnię Orbita na rybnickim rynku, gdzie też pojawiło się mnóstwo wody. Zniszczonych zostało wiele książek składowanych w piwnicznych pomieszczeniach. Zalało także pomieszczenia piwniczne w budynku jednego z oddziałów na terenie Szpitala dla Nerwowo i Psychicznie Chorych przy ulicy Gliwickiej w Rybniku. Tam jednak woda po ustaniu opadów sama opadła. Strażacy musieli interweniować także w drugim szpitalu - w WSS numer 3 w Rybniku. Zalane zostały bowiem dwa szyby windy.

Przy tej okazji warto wspomnieć, że silne opady deszczu spowodowały wyraźne wzrosty poziomu wody w naszym województwie. Niestety z prognoz synoptyków wynika, że w kolejnych dniach również musimy być przygotowani na anomalia pogodowe.

Nie przeocz

Zobacz także

Musisz to wiedzieć

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Grosicki kończy karierę, Polacy przed Francją czyli STUDIO EURO odc.5

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikzachodni.pl Dziennik Zachodni