MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Częstochowa: Pracownicy MOPS grożą strajkiem

Rafał Kuś
Ponad 200 pracowników Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Częstochowie domaga się od prezydenta Krzysztofa Matyjaszczyka zmiany stanowiska w sprawie zwolnień w ośrodku oraz podwyżek wynagrodzeń. Wczoraj wystosowali list otwarty do prezydenta. Grożą strajkiem.

- Obejmujemy pomocą blisko 13 tys. rodzin, a także ponad 1000 dłużników alimentacyjnych. Planowane zwolnienia sparaliżują pracę naszego ośrodka. Nie obsłużymy wszystkich potrzebujących natychmiastowej pomocy - uważają pracownicy MOPS-u.

Zgodnie z Ustawą o Pomocy Społecznej na 2 tys. mieszkańców powinien przypadać jeden pracownik socjalny. - I te standardy zachowujemy - mówi Jolanta Baron, p.o. kierownika Dziennego Domu Pomocy Społecznej w Częstochowie.

W MOPS-ie pracuje 570 osób. Zatrudnienie ma spaść o 47. - Mam kilkunastu podopiecznych - mówi Grzegorz Gawron, pracownik MOPS-u.

- Prezydent weźmie pod uwagę stanowisko pracowników MOPS-u - zapewnia Tomasz Jamroziński, z biura prasowego Urzędu Miasta Częstochowy. - Jednak zgodnie z naszą polityką zwolnienia będą konieczne. Nie będziemy przedłużać umów osobom pracującym na czas określony.

Elżbieta Różycka, dyrektor MOPS-u w Częstochowie, odmówiła nam komentarza w tej sprawie.

Pracownicy MOPS-u żądają też podwyżek płac. Chcą 200 zł do wynagrodzeń. To ma być druga transza podwyżek wywalczonych w ubiegłym roku. Pierwszą, 150 zł dostali jeszcze w październiku.

- Na wyższe płace w MOPS-ie jest 1,3 mln zł w projekcie tegorocznego budżetu - zapewnia wiceprezydent Częstochowy Przemysław Koperski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!