Wyniki Krzysztofa Bosaka? Mogło być lepiej, ale mogło też być dużo gorzej. Polaryzacja pod koniec kampanii zrobiła swoje. Z drugiej strony, nie daliśmy się wyssać jak Władysław Kosiniak-Kamysz czy Robert Biedroń. To świadectwo, że Konfederacja ma dziś ugruntowaną pozycję na polskiej scenie politycznej, a jej wyborcy nie dali się wpasować w dupol PO-PiS. My nie jesteśmy ani antyPiS, ani antyPO, w przeciwieństwie do PSL i SLD, które okazały się tylko przystawkami. Jesteśmy nową niezależną siłą w polityce.
Wyniki Dudy i Trzaskowskiego pokryły się z sondażami. Oznacza to przede wszystkim, że Dudzie będzie bardzo ciężko w drugiej turze. Jego prezydentura wisi na włosku, może liczyć tylko na swój elektorat, bo zraził do siebie wszystkich innych wyborców. Trzaskowski może dodać do siebie większość elektoratu Hołowni, Biedronia i część Kosiniaka-Kamysza. Tak przed drugą turą będzie remis. A wyborcy Bosaka? O ile wiem, nie zamierza poprzeć żadnego z kandydatów, bo nie ma kogo popierać.
Skład Duda-Trzaskowski w drugiej turze jest najgorszy z możliwych. Para Witkowski-Biedroń może byłaby tylko gorsza. Urzędujący prezydent jest tylko długopisem prezesa, ekspozyturą swojej partii, która prowadzi politykę rozdawnictwa, przekupywania wyborców, politykę destrukcji dobrych obyczajów politycznych i praworządności. Trzaskowski z kolei jest najgorszym z liczących się kandydatów szeroko pojmowanej opozycji: jest skrajnie wrogi ideowo wobec wartości konserwatywnych i wolnościowych. Podczas zarządzania Warszawą wykazał się tak mocnym wychyleniem w lewo, że mógłby rywalizować o elektorat z Robertem Biedroniem. Nie da się go poprzeć, więc znów mamy wybór między dżumą, a cholerą, nic się nie zmienia. Nie było jeszcze wyborów prezydenckich, w których głosowałem w drugiej turze i raczej nie zagłosuję też tym razem.
Musisz to wiedzieć
Słyszałem umizgi prezydenta Dudy pod adresem Krzysztofa Bosaka. Odczuwamy je od jakiegoś czasu. Ostatnio sam premier Morawiecki interweniował osobiście w sprawie zniszczonego samochodu naszego kandydata. To wszystko jest mocno spóźnione i dziwię się krótkowzroczności PiS. Politycy tej partii nazywali nas "ruskimi onucami", nie liczono się z naszym zdaniem w Sejmie. Nie przegłosowano nawet najmniejszej poprawki, którą proponowaliśmy. To dowód, że PiS nigdy nie będzie się liczył z opozycją, cokolwiek obieca.
Zdziwiłbym się bardzo, gdyby wyborcy Bosaka zagłosowali w drugiej turze na Dudę. Ale zdziwiłbym się też, gdyby głosowali na Trzaskowskiego. Skończy się tak, że znaczna część naszych sympatyków zostanie w domu, to inni rozstrzygną te wybory. Bo wybór mamy naprawdę kiepski.
Zobacz koniecznie
Nie przeocz
Bądź na bieżąco i obserwuj
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?