MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Każdy wodzisławski burek pod kontrolą urzędników

Barbara Kubica
Jerzy Młodzianowski ze swoim psem, który wabi się Skot, nie ma nic przeciwko czipom wszczepianym psom
Jerzy Młodzianowski ze swoim psem, który wabi się Skot, nie ma nic przeciwko czipom wszczepianym psom fot. agnieszka materna
Prawdziwa rewolucja czeka właścicieli czworonogów w Wodzisławiu Śląskim. Radni przyjęli uchwałę, na mocy której każdy pies będzie musiał mieć wszczepiony elektroniczny czip.

Umieszczenie pod skórą zwierzęcia mikroprocesora to nie koniec nowych obowiązków właścicieli. Będą teraz zobowiązani także do informowania urzędników np. o zaginięciu psa, sprzedaniu zwierzęcia, a także przedkładania jego aktu zgonu.

- Nowy system ma rozwiązać problem bezpańskich psów, które są w mieście plagą. W tym roku na wyłapywanie zwierząt i ich przewożenie do schroniska w Mysłowicach wydamy około 110 tysięcy złotych. To o 80 procent więcej niż przed rokiem - wyjaśnia Tadeusz Dragan, szef Wydziału Ochrony Środowiska w wodzisławskim magistracie.

Co miesiąc urząd przelewa na konto schroniska 2,5 tys. zł.
- Umowa obejmuje dostarczenie 20 zwierząt miesięcznie. Za każde kolejne płacimy 1,5 tysiąca ekstra - mówią urzędnicy.

Nowy system zakłada nawet ewidencję psich zgonów. Urzędnicy nie wskazali jednak, gdzie i kto może wystawić akt zgonu zwierzęcia. Nie sprecyzowali też, co należy począć ze zwłokami.

- Wyprzedzamy możliwości. Wiadomo, że z utylizacją zwłok są problemy, ale także i to sukcesywnie będziemy chcieli zorganizować. Czipy to pierwszy krok - twierdzą urzędnicy. I zapewniają, że podjętą uchwałę traktują całkiem serio.

- Jeśli nadzór prawny wojewody nie zakwestionuje naszej decyzji, to rozpiszemy przetarg na zakup czipów, czytników i wybierzemy gabinety weterynaryjne, które będą wszczepiać czipy psom - mówi Dragan.

Wątpliwości budzi jednak to, czy urzędnicy mają prawo, by zmusić właścicieli psów do ich czipowania.
- Zaproponowałem niedawno takie rozwiązanie w rybnickim magistracie, ale w odpowiedzi usłyszałem, że nie można podjąć uchwały o obowiązkowym czipowaniu, bo nie przewiduje tego żadna ustawa - mówi Przemysław Plucik, dyrektor rybnickiego schroniska dla zwierząt.

W Wodzisławiu do wszczepienia psu czipa nikt nie będzie zmuszany, ale urzędnicy liczą na pozytywną reakcję mieszkańców.

- Dzięki tej akcji, gdy piesek się zgubi lub ucieknie, łatwiej będzie go zwrócić właścicielom - mówi Piotr Fiałkowski ze straży miejskiej.

Jerzy Młodzianowski ma psa Skota. 5 lat temu założył mu nadajnik, dzięki któremu może w każdej chwili otrzymać SMS-a z informacją o miejscu pobytu Skota. - Koszt urządzenia wynosił ok. 150 zł, po wykorzystaniu karty należy ją doładować za minimum 5 zł. Zastanowię się nad czipem, jeśli to będzie tańsze rozwiązanie - mówi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!