Kto zarabia, a komu się tylko wydaje

To, że duży może więcej, widać szczególnie na "górze". Ludzie ze świecznika mają szersze perspektywy, ale i większe potrzeby. Wyższe potrzeby trzeba jakoś zaspokoić. Tak już ten świat jest poukładany, że znaczną część potrzeb zaspokaja się dzięki pieniądzom. Jedni uczciwie je zarabiają, inni kradną.
Kto jest na "górze"? No, jakże kto? Najważniejsi urzędnicy, poważni biznesmeni, gwiazdy szeroko rozumianej kultury... A w Bielsku-Białej mamy do czynienia z wyjątkiem potwierdzającym regułę. Tam na "górze" jest szef organizacji rzemieślniczej. Niemożliwe?

Prezes Beskidzkiej Izby Rzemiosła i Przedsiębiorczości zasady obowiązujące w biznesie pomylił z obowiązującymi w filmach gangsterskich. Osobiście zabiegał u władz miejskich o to, aby nadzór nad Zespołem Szkół Rzemieślniczych przyjęła jego izba. A skoro sam pełnił funkcję przewodniczącego rady miejskiej, to oczywiście zabiegi zakończyły się sukcesem. A skoro sukces, to i pieniądze. I w ten sposób ziścił się jego sen o zaspokajaniu szerokich perspektyw.

Pewnie do dziś jest przekonany, że obłowił się najzupełniej legalnie. Nie można mu odmówić, że był bardzo zaradny i przedsiębiorczy - w końcu nie na darmo się jest prezesem izby przedsiębiorczości. Ale nawet biorąc pod uwagę świetne koneksje, umiejętności przekonywania i zjednywania sobie przyjaciół, a wreszcie wrodzoną żyłkę do zarabiania, to kwota ponad 1,2 mln zł skasowana do kieszeni przez niego i jego trzech kolegów w ciągu zaledwie pięciu lat za bliżej nieokreślone obowiązki "nadzoru" nad szkołą, musi budzić zdumienie. No proszę, a tyle się mówi, że w oświacie kiepsko się zarabia!

Koledzy pana prezesa pewnie także są przekonani, że nie robili nic złego. Ciekawe, jakie będą mieli miny, gdy w sądzie okaże się, że jednak się mylą i wysokie wypłaty będą musieli oddać co do grosza.
Szanowni uczniowie Zespołu Szkół Rzemieślniczych! Nie wiem, jakie macie oceny z przedmiotów zahaczających o ekonomię. Ale musicie wiedzieć, że pieniądze zarabia się za świadczenie pracy, a nie za jej symulowanie. Kto nie pracuje, ten nie zarabia, a podany wyżej przykład to wynaturzenie.