Prezydent Sosnowca apeluje o nazwanie Teatru Rozrywki w Chorzowie imieniem Jana Kiepury

- Chcemy pokazywać światu ważne postaci z historii naszego regionu, co pokazuje przykład Wojciecha Korfantego w roli patrona lotniska w Pyrzowicach. Nazywanie kluczowych obiektów ich imionami jest dobrą drogą do przypominania tych ludzi i chwalenia się nimi – mówi Arkadiusz Chęciński, prezydent Sosnowca.

W ubiegłym tygodniu w DZ Chęciński zaproponował, by – dla równowagi po decyzji o lotnisku i Korfantym – znaleźć godne miejsce w województwie do upamiętnienia również Jana Kiepury. Wspomniał o Teatrze Rozrywki w Chorzowie. Dziś oficjalnie zawnioskował o to u marszałka woj. śląskiego.

„Żadna z naszych instytucji kultury (w Sosnowcu – przyp. red.) nie jest dotowana ze środków wojewódzkich, nad czym szczerze ubolewam, a zarazem niestety żadna z nich (wojewódzkich) nie mieście się w Sosnowcu (…) Czy Jan Kiepura, uczestnik I powstania śląskiego i aktor czołowych teatrów świata, nie zasługiwałby na patronat nad np. Teatrem Rozrywki w Chorzowie?”

- pyta Chęciński marszałka Jakuba Chełstowskiego. Przypomina, że choć Kiepurę nazywano „chłopakiem z Sosnowca”, jego sława wykraczała poza granice Polski.

Oprócz Kiepury, prezydent Sosnowca upomina się również o innego słynnego zagłębiowskiego artystę – Władysława Szpilmana. Zdaniem Chęcińskiego, Szpilman mógłby być patronem jednej z sal w siedzibie Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia w Katowicach. Dodajmy jednak, że o ile w sprawie Kiepury i Teatru Rozrywki, marszałek miałby coś do powiedzenia, tak pomysł ze Szpilmanem mógłby co najwyżej pochwalić. Nadzór nad NOSPR sprawuje bowiem minister kultury, który utrzymuje i prowadzi jednostkę razem z Polskim Radiem oraz miastem Katowice.

Chęciński nie ukrywa, że jego inicjatywa to odpowiedź na „lotnisko w Pyrzowicach im. Korfantego”.
- Uważam, że nazwa lotniska powinna zostać neutralna. Ze zrozumiałych względów jest w niej człon „Katowice”, ale przypominam, że lotnisko jest na terenie Zagłębia. Gminę administracyjnie przeniesiono z zagłębiowskiego powiatu będzińskiego do śląskiego tarnogórskiego – przypomina prezydent Sosnowca. Patronat Korfantego szanuje, tym bardziej, że w sejmiku zagłosowali za nim również wszyscy radni z Zagłębia. Domaga się jednak równowagi w polityce historyczno-symbolicznej województwa.

„Podziały śląsko-zagłębiowskie i stereotypy z tym związane są od dawna nieaktualne. Przyznanie patronatów byłoby doskonałym krokiem potwierdzającym tę tezę, a jednocześnie – ukłonem w kierunków dwóch wielkich postaci oraz mieszkańców Zagłębia” - pisze prezydent Sosnowca.

Co na to marszałek województwa? Sławomir Gruszka, rzecznik Chełstowskiego, na razie inicjatywy nie komentuje. Pismo Chęcińskiego nie dotarło jeszcze do Katowic.