W raciborskim szpitalu zostanie rozbudowany oddział obserwacyjno-zakaźny. Lecznica musi spełnić wymogi resortu zdrowia. Będą nowe izolatki
Szykuje się kolejna inwestycja na oddziale obserwacyjno-zakaźnym w Szpitalu Rejonowym im. dr Józefa Rostka w Raciborzu. Po tym, jak w ostatnim czasie, na oddziale została zainstalowana klimatyzacja, a także w trakcie pandemii COVID-19 pojawił się nowy zbiornik tlenowy, teraz oddział czeka rozbudowa.
- Inwestycja obejmuje dobudowę na oddziale dwóch izolatek - mówi Ryszard Rudnik, dyrektor lecznicy, który dodaje, że szpital musiał ją zrealizować.
Dlaczego? Taki wymóg postawiło bowiem przed nim Ministerstwo Zdrowia. - Musieliśmy dostosować się do ministerialnych wytycznych - przyznaje szef szpitala w Raciborzu, dodając, że z tym nie powinno być większych problemów.
- Nie jest to przesadnie duża inwestycja. Planujemy szybko ją zrealizować, przy ciągłym funkcjonowaniu oddziału - zaznacza Ryszard Rudnik, zauważając, że nic nie stoi na przeszkodzie, żeby w taki sposób ją poprowadzić, a jedyne trudności, które mogą się pojawić, to w samej końcówce rozbudowy, gdy trzeba będzie podłączyć w nowych izolatkach potrzebne instalacje.
Jak na razie nie wiadomo, kiedy rozpoczną się prace związane z rozbudową oddziału obserwacyjno-zakaźnego. Żeby te mogły zostać realizowane, szpital musi najpierw podpisać umowę z resortem zdrowia, od którego otrzymał pieniądze na tę inwestycję, a następnie ogłosić przetarg na jej zrealizowanie.
Szacunkowy koszt prac dobudowy izolatek to niespełna 4 miliony złotych. Całość tej kwoty szpital i sprawujący nad nim pieczę powiat dostały od wspomnianego Ministerstwa Zdrowia. Nie wiadomo jednak, czy w tych pieniądzach uda się zamknąć inwestycję.
- Rynek jest trudny - zwraca uwagę Ryszard Rudnik, który nie wyklucza, że lecznica będzie musiała dołożyć się do rozbudowy oddziału z własnych pieniędzy, ale z drugiej strony ma nadzieję, że takiej potrzeby nie będzie, bo kosztorys prac jest stosunkowo „świeży", przygotowano go w styczniu tego roku.
Nawet gdyby jednak trzeba było dokładać się do inwestycji z własnych funduszy, szpital jest na to gotów. Zanim udało się bowiem otrzymać pieniądze od resortu zdrowia, władze raciborskiej placówki planowały sfinansowanie prac na oddziale zakaźnym z własnej kieszeni, lecz, gdy pojawiła się możliwość otrzymania dofinansowania, zdecydowano się z niej skorzystać.
Rozbudowa oddziału obserwacyjno-zakaźnego będzie się toczyć w raciborskim szpitalu równolegle do innych szpitalnych inwestycji. Chodzi o już trwające prace, związane z rozbudową Szpitalnego Oddziału Ratunkowego, który powinna zakończyć się do końca tego roku, a także z termomodernizacją budynku lecznicy, obejmującej instalację w nim pomp ciepła, czy paneli fotowoltaicznych, która potrwa do 2024 roku.
- Mamy co robić - uśmiecha się Ryszard Rudnik, jednocześnie zwracając uwagę, że każda z inwestycji wyjdzie szpitalowi na dobre. W przypadku SOR-u zyskają pacjenci, zaś w przypadku termomodernizacji, w kasie lecznicy powinno zostać wiele pieniędzy, które dzięki niej uda się zaoszczędzić.
Nie przeocz
Zobacz także
Musisz to wiedzieć

szkolenie wojsko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?