Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Parku Śląskim zaznaczono 700 drzew do wycinki pod budowę III linii Elki. Społecznicy apelują o zmianę trasy. Jest też inna alternatywa

Marcin Śliwa
Marcin Śliwa
W Parku Śląskim wytypowano ok. 700 do wycinki pod budowę trzeciej linii Elki
W Parku Śląskim wytypowano ok. 700 do wycinki pod budowę trzeciej linii Elki Lucyna Nenow
W najbliższym czasie poznamy rozstrzygnięcie przetargu na budowę trzeciej części kolejki linowej Elka. Wyznaczonych zostało już 700 drzew do wycinki w związku z planowaną inwestycją, a do Urzędu Miasta Chorzów wpłynął wniosek o wydanie zgody na usunięcie okazów. Stowarzyszenie Nasz Park zaniepokojone proponowaną perspektywą nasadzeń zastępczych - dwa krzewy za jedno drzewo - zwróciło się do Zarządu Parku z apelem o zmianę trasy trzeciej linii, aby ograniczyć wycinkę. Wskazało również na inną ekologiczną alternatywę - utworzenie ogrodu dendrologicznego na terenie dawnego ogrodnictwa od ul. Siemianowickiej.

Spis treści

W Parku Śląskim zaznaczono 700 drzew do wycinki pod budowę III linii Elki

Jak informuje Park Śląski, w najbliższym czasie poznamy rozstrzygnięcie przetargu na budowę trzeciej części kolejki linowej Elka. Do postępowania wpłynęły trzy oferty, z czego jedna była bardzo blisko przewidzianego budżetu.

Wraz ze zbliżającym się startem inwestycji rozpoczęły się już niektóre procedury. Park Śląski wystąpił do Urzędu Miasta Chorzów o zgodę na wycięcie 700 drzew, które znajdują się na szlaku historycznej linii.

Perspektywa wycinki towarzyszącej odbudowie popularnej atrakcji, ponownie stała się tematem gorącej debaty wśród parkowej społeczności.

- Mimo że inwestycja, wydaje się z jednej strony oczekiwana i spektakularna, z drugiej strony budzi ogromne emocje i niezadowolenie Miłośników Parku, czego dowodem są liczne zapytania kierowane do Stowarzyszenia - informuje w komunikacie Stowarzyszenie Nasz Park.

Zarząd Parku Śląskiego zapewnia, że wycinka będzie ograniczona do minimum i tłumaczy, że we wniosku zgłoszono więcej drzew niż rzeczywiście zostanie wyciętych.

- W pasie przebiegu nowej linii znajduje się większość przebiegu historycznej trasy dzięki czemu zostaje maksymalnie ograniczona wycinka drzew wychodzących poza skrajnię pierwotnej trasy. W celu uniknięcia konieczności uzyskiwania dodatkowych decyzji na usunięcie roślin, co miało miejsce przy realizacji II odcinka Kolei linowej ELKA, w postępowaniu wskazano maksymalną ilość drzew w pasie o szerokości 16 metrów. Ostateczna wycinka zostanie ograniczona do minimum, które wynika z przepisów regulujących bezpieczeństwo funkcjonowania trasy kolei linowej. Zgodnie z przepisami szerokość trasy wynosi 14,04 metrów. Jednocześnie nie ma zgody Zarządu Parku Śląskiego na usuwanie drzew, które nie kolidują z bezpiecznym funkcjonowaniem Kolei - tłumaczy Park Śląski.

Społecznicy podkreślają, że tym razem, w odróżnieniu od wycinki przy budowie II linii, drzewa zostaną wycięte w najcenniejszej przyrodniczo, leśnej części parku.

Wątpliwości strony społecznej wzbudziły również planowane nasadzenia zastępcze - jedno wycięte drzewo mają zastąpić dwa krzewy. W związku z apelami mieszkańców Stowarzyszenie wystąpiło do Parku z inicjatywą, która mogłaby zmniejszyć przyrodnicze koszty budowy Elki na tej trasie.

Czytaj więcej

- Zgłosiliśmy do zarządu Spółki postulaty przeanalizowania alternatywnych możliwości przebiegu kolei linowej Elka, które ograniczą rozmiar wycinki; zaprojektowania trasy łamanej, co jest zapewne rozwiązaniem droższym, ale technicznie możliwym. W naszym wystąpieniu zwróciliśmy uwagę, że projektowaną 3 linię Elki nie można uznać za inwestycję proekologiczną skoro powstanie w miejsce wycinki ponad 700 cennych drzew. Takie działanie nie może być wizytówką "Zielonej Perły Śląska" i "Eko Parku", którymi to nazwami często określany jest Park Śląski - przekonuje Stowarzyszenie Nasz Park.

Zarząd Parku Śląskiego, pytany o plan nasadzeń zastępczych przewidzianej w ramach wycinki przy budowie trzeciej linii odpowiada następująco.

- Nasadzenia kompensacyjne w jak największym stopniu mają odtworzyć zieleń w miejscach jej usunięcia, przede wszystkim pod trasą Kolei. Nasadzenia w trasie przebiegu mogą obejmować wyłącznie rośliny, które docelowo nie przekroczą skrajni pionowej. Natomiast sama rekompensata nie odnosi się do 700 drzew, gdyż tak duża ilość drzew nigdy nie była i nie jest przewidziana do usunięcia – podkreśla Park Śląski.

Ogród botaniczny zrekompensuje wycinkę i ochroni przed patodeweloperką?

Jednocześnie Stowarzyszenie wskazało inną alternatywę, która mogłaby zrównoważyć straty parkowej przyrodzie. Chodzi o utworzenie arboretum, czyli ogrodu botanicznego tworzonego przede wszystkim przez drzewa.

W ocenie społeczników mogłoby zostać utworzone na terenie po byłym ogrodnictwie parkowym przylegającym do ul. Siemianowickiej.

- Takie zagospodarowanie będące nową, wyjątkową atrakcją Parku Śląskiego ochroni ten teren przed zakusami szalejącej w otoczeniu Parku „patodeweloperki”, a co za tym idzie także zabezpieczy nienaruszalność granic Parku Śląskiego - przekonuje Stowarzyszenie.

Teren, na który wskazuje Stowarzyszenie, znajduje się w północnej części Parku Śląskiego i jest obecnie rewitalizowany. To właśnie tam w ubiegłym roku powstało wielkie pole słoneczników.

Czytaj więcej

- W ubiegłym roku m.in. usunięto większość zalegających odpadów budowlanych (gruzu), które znalazły się tam na początku XXI wieku. Zostało wykonane mulczowanie a następnie wysiano słoneczniki, lucernę, facelię i grykę, które stały się pożywką dla Parkowych zwierząt - przypomina Park Śląski.

W planach Parku na ten rok przewidziano tu m.in. wysianie roślin jednorocznych oraz nasadzenia drzew wzdłuż ulicy Siemianowickiej.

Zarząd, pytany o wskazane miejsce i pomysł społeczników odpowiada, że jeśli pozyska finansowanie, to nie ma przeciwskazań, aby zostało tam zlokalizowane arboretum. Jednocześnie zapewnia, że nie ma tu zagrożenia lokalizacją inwestycji mieszkaniowych.

- Teren przylegający do ul. Siemianowickiej znajduje się we władaniu Spółki Park Śląski S.A. Zarząd Spółki nie wyraża zgody na jakiekolwiek naruszanie granic należącego do Spółki terenu - informuje Park Śląski.

W toku są nasadzenia zastępcze po wycince przy II linii

W ubiegłym roku kosztem drugiej linii Elki zostało wyciętych 400 drzew. Pierwotnie planowano wyciąć ich 1400, ale udało się wówczas ograniczyć skalę wycinki. Wykonano już część nasadzeń zastępczych. Na razie pojawiły się krzewy: krzewuszka cudowna, perukowiec podolski, trzmielina oskrzydlona, lilak pospolity, żylistek szorski, forsycja pośrednia, hortensja bukietowa i złotlin japoński.

- Nasadzono 616 sztuk krzewów, ponadto zostanie posadzonych 90 sztuk drzew z rodzaju dąb i klon. Oprócz nasadzeń kompensacyjnych, do których Spółka Park Śląski jest zobowiązana decyzją o wycince, Spółka zamierza posadzić kolejne kilkaset roślin w pasie przebiegającym pod drugą linią Kolei Linowej ELKA - wyjaśnia Park Śląski.

Nie przeocz

Musisz to wiedzieć

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera