Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Odcinkowy pomiar prędkości na autostradzie A1 zarejestrował więcej wykroczeń niż pozostałych 25 systemów w Polsce przez rok

Anna Dziedzic
Anna Dziedzic
Przy wjeździe na budowaną autostradę A1 od Tuszyna do Piotrkowa Trybunalskiego możemy od razu zauważyć charakterystyczne niebieskie tablice i maszty, na których zamontowano kamery odcinkowego pomiaru prędkości.Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
Przy wjeździe na budowaną autostradę A1 od Tuszyna do Piotrkowa Trybunalskiego możemy od razu zauważyć charakterystyczne niebieskie tablice i maszty, na których zamontowano kamery odcinkowego pomiaru prędkości.Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE GDDKiA
Odcinkowy pomiar prędkości na A1 w ciągu niespełna pięciu miesięcy zarejestrował więcej wykroczeń, niż pozostałe systemy, na polskich drogach przez cały ubiegły rok. Najwięcej wykroczeń notowanych jest na tzw. częstochowskim odcinku A1, między Częstochową i Kamieńskiem - od 22 stycznia do teraz to 93 tysiące wykroczeń. Na odcinku od Piotrkowa Trybunalskiego do Tuszyna - 71,1 tysięcy.

Najbardziej dochodowy system odcinkowego pomiaru prędkości w Polsce

To najlepiej i najszybciej zarabiające na siebie systemy odcinkowego pomiaru prędkości w Polsce. Tylko w niespełna pięć miesięcy zarejestrowały 163 tysiące wykroczeń. Mowa oczywiście o przekroczeniach prędkości. To o 35 tysięcy więcej, niż w całym ubiegłym roku zarejestrowały wszystkie działające na polskich drogach systemy odcinkowego pomiaru prędkości. W sumie wszystkie inne systemy, a jest ich oprócz wspomnianych na A1 – 25 w Polsce, zarejestrowały w ubiegłym roku 129 tysięcy wykroczeń. W tym roku – niespełna 98 tysięcy wykroczeń.
Tymczasem dwa systemy odcinkowego pomiaru prędkości, działające zaledwie od końca stycznia, na dwóch odcinkach autostrady A1 w budowie – odnotowały już 164 tysiące wykroczeń.

Rekordzista mknął A1 ze średnią prędkością 154 km/h

Dodajmy jeszcze, że choć większość przekroczeń prędkości nie było zbyt dużych, to zdarzali się rekordziści, pokonujący autostradę, na której obowiązuje ograniczenie prędkości do 70 km/h ze średnią prędkością, zanotowaną przez odcinkowy pomiar – 154 km/h!
Jak twierdzą przedstawiciele Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego, zarządzający systemami odcinkowego pomiaru prędkości w Polsce, trend na A1 jest jednak malejący.

Tak wygląda plac budowy autostrady A1, między Częstochową i Tuszynem. Na większej części budowanej na 81 kilometrach drogi, kierowcy jeżdżą już po nowej jezdni A1. W tym roku mają być gotowe trzy z pięciu budowanych odcinków.Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE

Budowa autostrady A1: Jeszcze w tym roku część nowej autostr...

- Większość zarejestrowanych przypadków dotyczy przekroczeń w najniższych progach, co świadczy o wyhamowaniu prędkości – mówi Monika Niżniak, rzeczniczka GITD w Warszawie. - Na zmianę zachowania kierujących wskazują również informacje od wykonawców oraz zarządcy drogi. Nie odnotowywane są aż tak drastyczne przekroczenia prędkości, jak przed wprowadzeniem kontroli. Najwyższe zarejestrowane przekroczenie prędkości po uruchomieniu systemu to 154 km/h – dodaje.

Z informacji przekazywanych Inspekcji Transportu Drogowego, zarówno przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad jak i wykonawców, budujących autostradę, wynika że liczba wypadków i kolizji na kontrolowanych odcinkach zdecydowanie spadła w porównaniu do okresu przed objęciem A1 kontrolą.

Skąd na autostradzie odcinkowy pomiar prędkości?

Przypomnijmy. Autostrada A1 między Częstochową i Tuszynem (81 km) jest wciąż w budowie. Kierowcom, co prawda, udostępniono po dwa pasy ruchu w każdym kierunku, ale tylko warunkowo, na jednej nowej jezdni. Druga jezdnia jest w budowie. To sprawia, że po będącej wciąż placem budowy autostradzie poruszają się m.in. maszyny budowlane, koparki, walce, ładowarki i ogromne, wyładowane ziemią i kruszywami ciężarówki. Przemieszczają się także pieszo pracownicy wykonawców poszczególnych odcinków A1.
Wykonawcy już w ubiegłym roku, alarmowali o bardzo niebezpiecznych zrachowaniach kierowców na budowanej autostradzie. Niektórzy, zaopatrzyli się w laserowe mierniki prędkości. Okazało się wtedy, że jeden z kierowców mknął między pachołkami rozdzielającymi kierunki ruchu z prędkością przekraczającą nawet 200 km/h. Dochodziło tam do wypadków, także śmiertelnych i kolizji. Stąd prośba wykonawców do GDDKiA o pomoc i ustawienie odcinkowego pomiaru prędkości.

Tak powstawały najważniejsze drogi w Śląskiem. Budowa tunelu pod rondemZobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE

A4, A1, DTŚ, gierkówka w Śląskiem. Tak powstawały najważniej...

Dwa odcinki na A1, na których jest mierzona prędkość

Wyznaczone zostały dwa odcinki pomiarowe. Pierwszy od Tuszyna do Piotrkowa Trybunalskiego o długości blisko 16 km (uruchomiony 20 stycznia). Drugi odcinek od Kamieńska aż do początku obwodnicy Częstochowy ma niemal 41 km długości i został uruchomiony 22 stycznia. Oba okazały się wyjątkowo dochodowymi.
Do 17 maja wysłano bowiem do kierowców aż 134,6 tysięcy wezwań do zapłaty mandatów.
Nic więc dziwnego, że już od początku odcinkowy pomiar prędkości został znienawidzony przez kierowców.

- Nawet wieczorem, czy w nocy, kiedy autostrada jest praktycznie pusta, nie ma tu żadnych pracowników, ani maszyn budowlanych, trzeba jechać 70 kilometrów na godzinę. To przeczy całej istocie autostrady – denerwują się kierowcy.

Kamery i fotoradary znikną z autostrady. Kiedy?

Niestety, odcinkowy pomiar prędkości działa zarówno w dzień, jak i w nocy. Warto więc zdjąć tu nogę z gazu. Jednak, jak deklaruje zarządca drogi, czyli Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad – odcinkowe pomiary prędkości znikną z autostrady A1, gdy budowa tej drogi zostanie zakończona. To wcale nie tak długi okres, bo już w tym roku gotowe mają być niektóre odcinki A1.
W Śląskiem trwa budowa 17-kilometrowego odcinka autostrady od Częstochowy do granicy z województwem łódzkim. W tym przypadku, na oddanie całej inwestycji musimy jednak poczekać do połowy przyszłego, 2022 roku.

- Zgodnie z harmonogramem autostrada A1 ma być gotowa w czerwcu 2022 roku – potwierdził Marek Prusak, rzecznik GDDKiA w Katowicach.

Szybciej koniec prac nastąpi na łódzkich odcinkach. Na cztery budowane tam odcinki, jeszcze w tym roku zakończone mają być trzy.

- Rzeczywiście takie są plany. Zgodnie z zapisami kontraktowymi, we wrześniu będzie gotowy odcinek A oraz D. Do tego, tempo prac na to wskazuje, że prawdopodobnie w grudniu tego roku zostanie oddany kolejny odcinek – C od węzła Kamieńsk do węzła Radomsko – mówił nam w styczniu tego roku Maciej Zalewski, rzecznik GDDKiA w Łodzi.

Betonowa jezdnia A1 dłuższa o siedem kilometrów

Warto też wspomnieć, że kilka dni temu do siedmiu kilometrów wydłużył się odcinek nowej betonowej jezdni, z której mogą już korzystać kierowcy na budowanym odcinku autostrady A1 między Piotrkowem Trybunalskim i Kamieńskiem. To ostatni odcinek budowanej autostrady, gdzie jazda odbywa się jeszcze po starej gierkówce. Podpisanie umowy na projekt i budowę tego fragmentu trasy, a w konsekwencji rozpoczęcie prac, nastąpiło najpóźniej. Dotychczas kierowcy mieli do dyspozycji cztery kilometry nowej jezdni - od Piotrkowa Trybunalskiego w kierunku Katowic. Teraz nową jezdnią dojadą od Piotrkowa do Woli Krzysztoporskiej, co stanowi już ponad jedną czwartą długości całego odcinka Piotrków Trybunalski - Kamieńsk.

Nie przeocz

Zobacz koniecznie

Musisz to wiedzieć

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera