Rekordowa waloryzacja emerytur! Świetne wieści dla seniorów: nawet o kilkaset złotych więcej. Takich podwyżek jeszcze nie było

W 2024 roku waloryzacja kapitału emerytalnego zgromadzonego na kontach w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych wyniesie blisko 14,9 proc., a waloryzacja subkonta (dotyczy uczestników Otwartych Funduszy Emerytalnych - OFE) wyniesie 9,91 proc. Jest to najwyższy wskaźnik od 2008 roku, kiedy to przekroczył on 16 proc. Taka waloryzacja oznacza, że ubezpieczeni mogą liczyć na dopisanie nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych do swoich kont emerytalnych. Skorzystają na tym niemalże wszyscy.

Wysoka waloryzacja to efekt ubiegłorocznej wysokiej inflacji, która podwyższyła ceny towarów i usług. Chociaż czerwcowa podwyżka stanu konta oznacza wyższe przyszłe emerytury, to warto pamiętać, że jest ona wynikiem kosztów ponoszonych przez społeczeństwo już teraz.

Składki emerytalne, które co miesiąc pracodawca potrąca z wynagrodzenia pracownika i dodaje drugą część od siebie, trafiają do ZUS, gdzie tworzą kapitał emerytalny na starość. Wysokość przyszłego świadczenia emerytalnego zależy bezpośrednio od zgromadzonych tam środków. ZUS, w momencie przejścia na emeryturę, dzieli stan konta na przewidywaną liczbę miesięcy dalszego życia, co określają corocznie publikowane tablice dalszego trwania życia.

Członkowie OFE mają także subkonto w ZUS, na które wpływa część składki emerytalnej po reformie z 2011 roku i częściowej likwidacji OFE. Co roku w czerwcu ZUS przeprowadza waloryzację środków zgromadzonych na kontach i subkontach ubezpieczonych, w tym również waloryzację kapitału początkowego.

Wysokość waloryzacji konta zależy od inflacji oraz od przypisu składek z poprzedniego roku, czyli wzrostu płac i liczby ubezpieczonych. Z kolei waloryzacja subkonta jest pochodną dynamiki wzrostu PKB za ostatnie pięć lat. Wysoka inflacja w 2023 roku oraz wzrost liczby pracujących i szybko rosnące wynagrodzenia przyczyniły się do rekordowej waloryzacji w 2024 roku.

Waloryzacja kapitału emerytalnego jest istotna, ponieważ od jej wysokości zależy przyszłe świadczenie emerytalne. Na przykład, jak wyliczył portal dziennik.pl jeśli senior ma na koncie emerytalnym kwotę 900 tys. zł i złożył w kwietniu 2024 roku wniosek o emeryturę, ZUS wyliczyłby mu świadczenie w wysokości 4 111,47 zł miesięcznie. Jeśli jednak poczeka do lipca 2024 roku, konto i kapitał początkowy zostaną zwaloryzowane o 14,9 proc., co oznacza, że kwota na koncie wzrośnie do 1 034 100 zł, a miesięczna emerytura wyniesie 4 769,83 zł.