RAPHAELLE GIORDANO

Ta książka ma bardzo długi tytuł: "Twoje drugie życie zaczyna się, kiedy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno" i jest raczej poradnikiem o tym, jak odnaleźć szczęście, spojrzeć na życie z innej perspektywy i zerwać z rutyną dnia codziennego.

Na rynku jest już kolejny kryminał autorstwa Ryszarda Ćwirleja, twórcy - według niektórych - nowego gatunku literackiego, nazywanego "kryminałem neomilicyjnym". Ponownie autor przeniósł nas w lata 80., ale oprócz tego zaproponował kilka planów czasowych, kilka wątków. I to połączenie wyszło całkiem nieźle.

Bohaterowie najnowszego thrillera Alexa Northa "W cieniu zła" musza się zmierzyć z demonami przeszłości. Rozwiązanie zagadek kryminalnych, tajemniczych zbrodni leży właśnie w wydarzeniach sprzed lat. Czytelnik dopiero na końcu książki zorientuje się, że nie wszystko było takie, jak się wydawało. To mroczny, przerażający i trzymający w napięciu thriller, w którym autor mistrzowsko myli tropy.

Richard Osman, autor książki "Morderców tropimy w czwartki", swoim debiutem pozytywnie zaskoczył czytelników. Tę komedię kryminalną, której bohaterami są niesforni seniorzy, świetnie się czyta, a równocześnie śmieje, rozwiązuje intrygę kryminalną i zastanawia, na jaki jeszcze pomysł wpadnie grupa staruszków. Nie mówiąc o tym, że można zazdrościć brytyjskim emerytom takiego ośrodka dla seniorów. Że drinki? Wino? Piwo? Czemu nie! Plus spotkania towarzyskie, podczas których aż raduje się dusza.

Powieść "To tylko przyjaciel" jest debiutem amerykańskiej autorki Abby Jimenez. Ta komedia romantyczna nie tylko opowiada historię miłości Kristen i Josha, ale porusza niezwykle ważne sprawy. Książka wzrusza, zachwyca, rozśmiesza i ani na chwilę nie zwalnia z tego, by przestać kibicować bohaterom. To idealna propozycja dla pań nie tylko na lato.

Bohaterką książki "To, co bliskie sercu" jest Cassie, która pracuje w straży pożarnej i świetnie się sprawdza w roli strażaka. Sęk jednak w tym, że przez pracę cierpi jej życie rodzinne. Do tego Cassie musi się zmierzyć z wieloma problemami z przeszłości. To książka o odwadze i o tym, jak sobie radzić w męskim świecie. W sam raz na wakacje.

Thriller psychologiczny "Ostatni lot" zaskakuje świetnym pomysłem na fabułę, doskonałymi portretami psychologicznymi i niezłym zakończeniem. Bohaterki - Claire i Eva spotykają się na lotnisku w Nowym Jorku i postanawiają wymienić dokumentami. Obie chcą odciąć się od poprzedniego życia. Nic o sobie nie wiedząc decydują się na zamianę tożsamości. Czytelnik nie będzie zawiedziony czytając tę książkę - jestem przekonana, że przez ponad 400 stron będzie kibicował bohaterkom.

Na księgarskim rynku pojawiła się trzecia część świetnej hiszpańskiej serii kryminalnej. Najpierw była "Cisza białego miasta", potem "Rytuały wody". Teraz czytelników może zachwycić książka "Władcy czasu". To w niej profiler kryminalny Kraken musi się zmierzyć z serią zabójstw popełnianych zgodnie ze średniowiecznym modus operandi. Akcja dzieje się dwutorowo, bo autorka zaprasza nas także do XII-wiecznej Vitorii. Książka - ze swoją oryginalną fabułą - nie ustępuje w niczym poprzednim dwóm częściom.

Thriller psychologiczny "Nic o mnie nie wiesz" wciąga od pierwszej do ostatniej strony. To historia małżonków, z których każdy ma swoje tajemnice. Pod pozorem niby uporządkowanego życia kryją się romanse pana domu czy uzależnienie od leków jego żony. Obserwujemy pełną intryg grę, w której nie widać zwycięzcy. Ten thriller to gratka dla miłośników gatunku domestic noir. Jest tu zemsta, obsesja i zbrodnia.

Jeśli weźmiemy do ręki książkę "Szeptacz" to przekonamy się, że autor - Alex North swobodnie operuje gatunkami. Są tutaj elementy thrillera psychologicznego czy kryminału, ale czytelnikowi to w ogóle nie przeszkadza. Wręcz znajduje upodobanie w gąszczu tropów i tajemnic. I choć zakończenie okazuje się raczej konwencjonalne, to jest jego zaleta. Ten thriller, z dobrze skonstruowaną intrygą, trzyma czytelnika cały czas w napięciu.

Autor kryminału „Upiory spacerują nad Wartą” , Ryszard Ćwirlej, przenosi nas w czasy PRL-u. Na akcję książki wybrał lata 80. Autor znalazł niszę w kryminałach i konsekwentnie ją realizuje, bo w przedstawianiu czasów PRL-u nie ma sobie równych. Zaś to, że w absurdy PRL-u wplata zagadkę kryminalną świadczy o świetnym, konsekwentnie prowadzonym pomyśle.

Od czasu do czasu na rynku pojawiają się książki, które są relacjami z życiowych wydarzeń. Taką jest "Uwięziony krzyk". Jej autorka, Anna Naskręt, w wieku 24 lat przeszła udar mózgu. Była sparaliżowana i całkowicie zdana na innych. W swojej książce opowiada nie tylko o tym, jak walczyła o sprawność, jak pomagała jej w tym rodzina, ale i o tym, jak są dzisiaj traktowane osoby niepełnosprawne.

Gdyby nie objętość książki "Sieci widma" to można by zaryzykować twierdzenie, że da się ją przeczytać jednym tchem. Podjęcie się napisania 600- stronicowego kryminału jest aktem odwagi ze strony autorów. Ale Leszek Herman świetnie sobie z tym poradził, co nie zawsze udaje się pomysłodawcom opasłych kryminałów.

Maurizio de Giovanni, mistrz włoskiego kryminału, kolejny raz zabiera nas w mroczną podróż po Neapolu. Tym razem w książce "Bękarty z Pizzofalcone" szukamy mordercy żony znanego notariusza. Zagadkę muszą rozwikłać policjanci z komisariatu, który ma fatalną opinię. Autor znów prowadzi narrację wielowątkowo, a wychodzi mu to znakomicie. Miłośnicy kryminałów w klimacie noir niech szykują się na sporą dawkę emocji.

Akcja tego świetnie poprowadzonego thrillera dzieje się w Australii i to może być zaskoczenie dla czytelnika. Ale jego fenomen polega na tym, że w gruncie rzeczy miejsce akcji nie ma żadnego znaczenia. Bo dobro i zło są wszędzie takie same. W książce pojawiają się Aborygeni w tle, są też króciutkie migawki z australijskich miast. Nie da się ukryć, że autorka ma mistrzowskie pióro.

Ryszard Ćwirlej napisał kolejny kryminał, który przenosi nas w czasy PRL-u, choć jego akcja dzieje się w roku 2015. Książka ma kilka wątków, które się ze sobą łączą. Do tego mamy tutaj soczysty język i znakomite prowadzenie intrygi.

Na rynku jest już trzeci tom sagi o czterech przyjaciółkach z Łodzi. Tym razem dziewczyny, już 40-letnie, postanawiają zmienić swoje niezbyt udane dorosłe życie. "Skok w króliczą norę" to swoisty manifest czterdziestolatek, które - choć boją się rewolucji - pokazują, że warto zrobić wszystko, by nie przegrać życia. Autorki sagi, Adrianna Michalewska i Izabela Szolc, znów zabierają nas w podróż po Polsce, tym razem obecnej dekady.

Inspektor Giuseppe Lojacono, zesłany do pracy w Neapolu, próbuje rozwikłać zagadkę śmierci dwójki nastolatków. Na początku wie niewiele. Tylko tyle, że morderca na miejscu zbrodni zostawia załzawione chusteczki. Trzymający w napięciu kryminał w klimacie noir nie zawiedzie czytelników. "Metoda Krokodyla" to pierwsza część serii, która nieźle się zapowiada.

Trzydzieści sekund. Tyle czasu wystarczy, by stracić z oczu swoje czteroletnie dziecko oglądające wystawę w centrum handlowym. W książce "Nie jestem potworem" podobne historie ułożyły się w przerażającą opowieść. Hiszpańska autorka, Carme Chaparro, dobrze pokazała stany emocjonalne głównych bohaterów. I walkę policjantki, by odnaleźć osobę, która ma na sumieniu porwania dzieci.

Wiele osób pamiętających lata 70., 80 i 90. wspomina je z sentymentem. Tak może też być z pasjonatami sagi o łódzkich dziewczynach. Zarówno pierwszy tom serii "Dziewczyny chcą się zabawić", jak i drugi - "Nie takie całkiem dorosłe" świetnie oddają tamte czasy. Akcja drugiego tomu opowieści o czterech przyjaciółkach dzieje się w latach 90. W Polsce to czas bezrobocia, zamykania zakładów pracy, pierwszych wyjazdów za pracą. Bohaterki książki mają ponad 20 lat i uczą się dorosłości. I szybko porzucają młodzieńcze złudzenia.

„Cała brudna prawda o polskiej policji i jej związkach z gangsterami”- głosi na okładce najnowszej książki Joanny Opiat-Bojarskiej „Kryształowi. Świeża krew” wydawca. Przyznaję - sądziłam, że to chwyt marketingowy. Dlatego podeszłam do cytatu z opinii byłego funkcjonariusza Biura Spraw Wewnętrznych Policji sceptycznie. Jednak z każdym kolejnym rozdziałem książki przekonywałam się, że nie ma w nim krzty przesady.

Norweska autorka Nina Lykke w książce "Nie, po prostu nie" świetnie przedstawiła obraz rodziny, w której pan domu traci głowę dla o wiele młodszej kobiety. Krok po kroku pokazuje, do czego prowadzi decyzja podjęta pod wpływem chwilowego kaprysu. Akcja dzieje się w Norwegii, ale historia rodziny jest uniwersalna. Na tyle, że niektórzy czytelnicy odnajdą w niej siebie samych.